Problem jest taki, że w szkole wychowanie do życia w rodzinie jest prowadzone przez katechetkę albo księdza i staje się kolejną lekcją religii - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Anja Rubik, modelka i autorka książki "#sexedpl" o edukacji seksualnej. Wskazywała też, że seks "powinien być obecny w szkole", bo "dotyczy każdej osoby na planecie".
Anja Rubik stwierdziła, że w seksualnym edukowaniu dzieci "rodzice często nie pomagają". - Nie przeszli własnej edukacji seksualnej i czują się niekomfortowo, kiedy o tym mówią - wskazywała modelka. Podkreślała też, że "jeżeli ktoś jest aktywny seksualnie, to nie oznacza, że przeszedł edukację seksualną".
"Przekazuje się więcej mylnych informacji niż prawdziwych"
Jak dodała, młodzi ludzie w Polsce "nie mają wiedzy ani o antykoncepcji, ani o tym jak się zabezpieczyć przed infekcjami". - Wiedzą troszeczkę o prezerwatywach, hormonach i na tym zazwyczaj koniec - dodała.
Mówiła też, że nastolatkowie wiedzę o seksie czerpią "niestety nie ze szkoły". - Nasz program jest fatalny. Przekazuje się więcej mylnych informacji niż prawdziwych, a w domu seks jest tematem tabu - mówiła.
Dodała, że młodzież bierze wiedzę też z internetu. - A tam jest wszystko, też mnóstwo błędnych informacji - podkreśliła. - Problem jest taki, że w szkole wychowanie do życia w rodzinie jest prowadzone przez katechetkę albo księdza i staje się kolejną lekcją religii - wskazywała modelka. Podkreślała, że "seks dotyczy każdej osoby na tej planecie, ma ogromny wpływ na związki, które tworzymy, tolerancję, samopoczucie". - To jest coś, co powinno być mocno obecne w szkole - stwierdziła.
"Żyjemy w czasach absurdalnych"
Mówiła też, że w odróżnieniu od Polski, "w większości krajów Unii Europejskiej jest bardzo solidna edukacja seksualna".
- Żyjemy w czasach absurdalnych. Jesteśmy bombardowani seksem z każdej strony: z telewizji, muzyki, mody, reklam, a nie możemy o nim w naturalny i piękny sposób porozmawiać - podkreśliła.
Rubik stwierdziła też, że najgorsza sytuacja z edukacją seksualną jest w małych miejscowościach i na wsi. - Jeżeli są poważne kłopoty, bolesne miesiączki, to bardzo często matki nie chcą pójść z córkami do lekarza, bo boją się, że wieś będzie gadała, że córka "daje" - mówiła.
"Próbujemy dojść do młodzieży"
Zachęcała rodziców do przeczytania jej książki "#sexedpl". - Jest tam rozdział, który pomoże im rozpocząć rozmowę z dzieckiem - powiedziała.
Zapewniła, że będzie kontynuować akcję promowania edukacji seksualnej. - Przez różne projekty. Próbujemy dojść do młodzieży przez warsztaty, muzykę. Nauczyciele piszą i zamawiają książkę. Wiem ze spotkań, że książki pojawiają się również w bibliotekach szkolnych, to bardzo pozytywne - dodała modelka.
"Bardzo ważna i potrzebna akcja"
Skomentowała też akcję #metoo, w ramach której kobiety - w tym celebrytki - ujawniają przypadki molestowania seksualnego. Ma ona zwrócić uwagę na skalę tego problemu.
Rubik stwierdziła, że to "bardzo ważna i potrzebna akcja, żeby zmienić sytuację". - Czasem idzie w ekstremalną stronę, ale każdy ruch musi to przejść - zaznaczyła ZOBACZ CAŁY PROGRAM "KROPKA NAD I"
Autor: ads//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24