Etatowy obrońca Andrzeja Leppera Róża Żarska wystąpiła z Samoobrony. Nie będzie już reprezentować przed sądami partyjnych działaczy.
Żarska zasłynęła z tego, że - jako adwokat w sprawach karnych szefa Samoobrony - unikała stawiania się na sali rozpraw. Dzięki temu liczne procesy Andrzeja Leppera mogły być przeciągane w czasie.
W kwietniu Żarska została ukarana za nieobecność na rozprawach. Adwokacki sąd dyscyplinarny wymierzył jej karę nagany, ma też zapłacić 14 tys. zł.
Nowego adwokata musi poszukać nie tylko Andrzej Lepper, ale też Stanisław Łyżwiński. Żarska występowała jako jego pełnomocnik w sprawie seksafery w Samoobronie. W tej sprawie jest już wniosek prokuratury o uchylenie Łyżwińskiemu immunitetu, m.in. za gwałt i wymuszanie usług seksualnych.
Jak mówi Żarska, jej decyzja jest podyktowana wyłącznie względami osobistymi, nie wynika z jakiegokolwiek konfliktu z władzami Samoobrony, ani też zmiany poglądów politycznych. - To następstwo mojej rezygnacji z funkcji sędziego Trybunału Stanu. Nigdy nie byłam stuprocentowym politykiem, a moja siedemnastoletnia działalność na rzecz Samoobrony prowadzona była pro bono i wynikała ze społecznikowskiej pasji - podkreśla Żarska.
W czerwcu Żarska zrzekła się urzędu sędziego TS, w którym zasiadała z rekomendacji Samoobrony (Sejm musi wybrać kogoś na jej miejsce).
mac
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24