Prezydent Andrzej Duda w wystąpieniu podczas debaty Zgromadzenia Ogólnego ONZ podkreślał, że nie da się osiągnąć pokoju i bezpieczeństwa na świecie bez poszanowania prawa. Duda zaznaczał, że nie można pozwolić na to, aby rosyjska wojna w Ukrainie przerodziła się w kolejny zamrożony konflikt.
W swoim przemówieniu w debacie generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ polski prezydent Andrzej Duda przypominał, że misją, dla której Organizacja Narodów Zjednoczonych została powołana po II wojnie światowej było zapobieganie kolejnym konfliktom i zapewnienie pokoju na świecie.
Alarmował, że stoimy dziś w obliczu poważnego zagrożenia dla globalnego bezpieczeństwa. - Od dwóch i pół roku jesteśmy świadkami brutalnej agresji Rosji na sąsiednią Ukrainę. To rażące naruszenie podstawowych norm prawa międzynarodowego, takich jak zakaz użycia siły w stosunkach międzynarodowych – podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sikorski w ONZ. "Kilka pytań do ambasadora Rosji"
Duda: wojna w Ukrainie nie może przerodzić się w zamrożony konflikt
- Ta niesprowokowana agresja skutkuje destabilizacją regionu i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla globalnego ładu i bezpieczeństwa. Nie możemy pozwolić na to, aby ta wojna przerodziła się w kolejny zamrożony konflikt. To najważniejsze zadanie na przyszłość - oświadczył.
Zdaniem prezydenta powstrzymanie rosyjskiej wojny w Ukrainie jest dziś ważne nie tylko po to, by położyć kres cierpieniom ludzi i ukarać agresora, ale także po to, by – jak mówił – haniebne działania Rosji nie stały się wzorem do naśladowania dla innych.
Andrzej Duda zaznaczył przy tym, że integralność terytorialna Ukrainy musi zostać przywrócona w jej międzynarodowo uznanych granicach.
Jak podkreślił Andrzej Duda, podbój i lekceważenie prawa międzynarodowego muszą zostać powstrzymane. W innym wypadku – kontynuował – będziemy żyć w świecie, w którym ofiarą agresji może paść każdy kraj, niezależnie od jego wielkości i położenia geograficznego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP/EPA