Przepis umożliwiający odbieranie prawa jazdy dłużnikom alimentacyjnym jest niezgodny z konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny, który badał konstytucyjność przepisów ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych z 2005 roku. Na podstawie tej ustawy prawo jazdy co roku traciło po kilkaset osób.
Możliwość odbierania dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdów za uchylanie się od płacenia alimentów dała organom samorządowym ustawa z 22 kwietnia 2005 roku o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej.
Trybunał uznał jednak, że regulacja jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą proporcjonalności między celem a środkami proponowanymi, by ten cel osiągnąć. Nie służy też jednoznacznie i każdorazowo celowi, jakim miała być poprawa ściągalności alimentów
TK za niekonstytucyjny uznał też m.in. brak trybu odwoławczego od decyzji starosty w sprawie zatrzymania prawa jazdy oraz związanie starosty decyzją organu wnioskującego o zatrzymanie prawa jazdy. Sędziowie zwrócili też uwagę, że w wielu przypadkach prawo jazdy służy aktywizacji zawodowej dłużników alimentacyjnych, bądź służy im w pracy.
Nie tędy droga
Pytanie o zgodność tych przepisów z konstytucją skierował do TK Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego wpłynął wniosek dłużnika, któremu zatrzymano prawo jazdy. Prezydent Łodzi zatrzymał prawo jazdy Zbigniewowi S. na wniosek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, bo S. nie płacił alimentów.
Zbigniew S. odwołał się od tej decyzji, zaznaczając że alimenty płaci niesystematycznie, gdyż jest w trudnej sytuacji materialnej. Natomiast - jak twierdził - zatrzymanie prawa jazdy nie tylko pozbawia go środków utrzymania, ale spowoduje jeszcze większe zadłużenie.
Swoją decyzją Trybunał przychylił się też do wniosku Prokuratora Generalnego, wg którego odbieranie prawa jazdy jest instrumentem nieskutecznym.
Przedstawiciel Sejmu powiedział z kolei, że odbieranie prawa jazdy jest skutecznym sposobem egzekucji alimentów. Zaznaczył jednak, że konieczne jest wprowadzenie instrumentów kontrolnych w starostwach, przy składaniu wniosków o odbieranie prawa jazdy. Wnioskował on o częściowe uznanie zaskarżonych przepisów za niezgodne z konstytucją.
W I półroczu 2009 roku - jak wynika z danych, z przedstawionych przez przedstawiciela Prokuratora Generalnego - wnioskowano o odebranie prawa jazdy 20,5 tys. osób, natomiast poprawę ściągalności alimentów zanotowano jedynie w 1,5 tys. przypadków.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24