Uznaję nieobecność pana prezesa Kaczyńskiego za znaczącą, a nie wynikającą z alergii - powiedział w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński, odnosząc się do nieobecności prezesa PiS na uroczystościach z okazji 25-lecia wolnych wyborów. - Alergia nie uniemożliwia życia - podkreślił. A prof. Aleksander Smolar dodał: - Zależy na kogo i na co.
Z okazji 25-lecia częściowo wolnych wyborów, na pl. Zamkowym w Warszawie odbywały się główne uroczystości, w których uczestniczył m. in. Barack Obama oraz około 50 delegacji z całego świata. Zabrakło na nich jednak prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Rzecznik partii Adam Hofman przekazał, że polityk trafił do szpitala. Z kolei Joachim Brudziński informował, że prezes trafił tam z powodu alergii i przechodzi badania.
Sytuację w "Faktach po Faktach" komentował Michał Kamiński. - Ja jednak uznaję tę nieobecność pana prezesa Kaczyńskiego za znaczącą, a nie wynikającą z alergii - powiedział. I zauważył: - Bo alergię - na Boga - ja też mam i wiele osób ma alergię. Alergia nie uniemożliwia życia...
- Zależy na kogo i na co - wtrącił prof. Aleksander Smolar. - Chyba, że się ma alergię na cudzy sukces, to wtedy tak - dokończył Kamiński.
"Wielki sukces"
Goście TVN24 dyskutowali także o znaczeniu obchodów 25-lecia wolnych wyborów w postrzeganiu Polski na światowej arenie.
- To jest wielki sukces. Jeśli przywódca wolnego świata decyduje się - i to w słowach nietuzinkowych - świętować z nami nasze święto wolności, to jest miara tego, jak Polska daleko zaszła - komentował Kamiński przemówienie Baracka Obamy, w którym podkreślał, że wolność zaczęła się od Polski.
Kamiński mówił, że choć w ciągu ostatnich 25 lat nie wszystko się udało, to jest to jeden z najlepszych okresów w historii Polski. - Dzisiaj możemy mówić o 25 latach z pełną satysfakcją - ocenił.
"Miliard dolarów na wojsko to symbol"
Smolar z kolei zwracał uwagę na wczorajszą wypowiedź prezydenta USA, który zapowiedział wzrost wydatków na wojsko w Europie o miliard dolarów.
- To nie są znów jakieś ogromne środki. To jest symbol. Ale to niewiele więcej niż symbol - powiedział. Przypomniał, że w czasach zimnej wojny w Niemczech stacjonowały setki tysięcy amerykańskich żołnierzy. - To innymi słowy parafraza modelu zachowań w innych czasach o znacznie potężniejszym wymiarze - zauważył. - Dzisiaj odpowiednikiem takiej wojny atomowej byłyby radykalne sankcje ekonomiczne i finansowe - zaznaczył Smolar.
Z kolei Kamiński zwracał uwagę, że miliard dolarów wynosi cały budżet obronny Gruzji. - Żebyśmy wiedzieli, o jakich pieniądzach mówimy. Polska ma 18. budżet obronny świata. To jest fakt, z którego czasem nasi obywatele nie zdają sobie sprawy - mówił.
Autor: nsz/tr/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24