Akt prawdziwej łaski. Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza

Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza
Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza
archiwum
Senator Zbigniew Romaszewski o amnestii. Spotkanie z robotnikami w jednym z zakładów pracy.archiwum

To wąska grupa senatorów przeforsowała w 1989 r. takie zmiany w ustawie o amnestii, że wszystkim przestępcom zamieniono wyroki śmierci na kary 25 lat więzienia. Pierwsza wersja dokumentu na to nie pozwalała. Odmienne stanowisko Sejmu zbagatelizowano. Procedowano w pośpiechu i pod presją buntujących się więźniów. Na podstawie archiwalnych dokumentów odtworzyliśmy przebieg tych prac.

Ustawa o amnestii z 1989 roku, która z Sejmu trafiła do Senatu, nie przewidywała zamiany wyroków śmierci na kary 25 lat pozbawienia wolności dla sprawców najcięższych przestępstw. Taką możliwość dała dopiero poprawka przeforsowana przez senatorów i ekspertów dwóch senackich komisji - Praworządności i Praw Człowieka oraz Inicjatyw i Prac Ustawodawczych.

Duch "grubej kreski"

Jak wybrnąć z tej sytuacji? "Nasze intencje są zupełnie jasne"

Ich członkowie od początku nie brali pod uwagę innego rozwiązania i odrzucali kolejne propozycje, które nie dawały przestępcom, nawet tym najgroźniejszym, szans wyjścia na wolność z cel śmierci.

Takie się pojawiały, ale u zdecydowanej większości senatorów dominowało poczucie niesprawiedliwości wielu wyroków orzekanych przez sądy PRL i chęć zadośćuczynienia karanym zbyt surowo obywatelom. Mimo to prof. Lech Falandysz, jeden z głównych ekspertów komisji w sprawie ustawy, sugerował początkowo by "tematu kary śmierci" dotykać w jak najmniejszym zakresie i poczekać z tym do czasu zmian w Kodeksie karnym (czyli pojawienia się kary dożywocia; obowiązujący wówczas kodeks jej nie przewidywał).

Proponował więc, aby do ustawy, obok artykułów mówiących o tym, kogo nie będzie ona dotyczyć, dopisać, że orzeczone kary śmierci wobec sprawców najcięższych przestępstw (przede wszystkim zabójstw) nie będą wykonywane.

Pomysł szybko przepadł i nie był już później szerzej omawiany.

Senatorom zależało bowiem na jak najszerszym oddziaływaniu ustawy, która miała być "aktem prawdziwej łaski i sprawiedliwości społecznej", a nie "amnestią rocznicową" i na pokaz.

Ustawą amnestyjną chciano dać najmocniejszy przykład tego, o czym w swoim exposé mówił premier Tadeusz Mazowiecki - "oddzielenia przeszłości grubą kreską". Jak pokazać to dobitniej, niż poprzez powszechne darowanie win? - taki pogląd był wtedy dominujący wśród opozycyjnych senatorów.

Jasne intencje

- Nasze intencje są zupełnie jasne: karę śmierci zamieniamy na 25 lat pozbawienia wolności. Eksperci będą wiedzieli, jak to ująć - mówił tuż po otrzymaniu z Sejmu pierwszej wersji ustawy przewodniczący Komisji Praw Człowieka Zbigniew Romaszewski. I było to i tak jedno z bardziej wyważonych zdań dotyczących kwestii kary śmierci, które padały podczas dyskusji.

Senatorowie, wspierani przez swoich ekspertów, od początku uznawali ustawę przyjętą przez posłów za bardzo słabą, "powstałą po amatorsku", a brak możliwości zamiany wyroków śmierci na kary 25 lat więzienia dla sprawców m.in. zabójstw, zbiorowych gwałtów, rozbojów i dla wielokrotnych recydywistów, nazwali "przeoczeniem".

Dwa warianty zaproponowane przez ekspertów senackiej komisjitvn24.pl

Posłowie chcieli, by wyroki śmierci zamieniano na kary 25 lat więzienia tylko w przypadkach osób skazywanych za przestępstwa, które nie były wymierzone przeciwko życiu i zdrowiu innych.

Chodziło na przykład o skazanych na śmierć za zdradę ojczyzny, czy działanie przeciwko ustrojowi.

Wariant A i wariant B

Według senatorów skupionych w komisjach Praw Człowieka i Prac Ustawodawczych skala absurdalnych - jeśli idzie o surowość - wyroków w PRL była jednak tak wielka, że zbyt wąska ustawa amnestyjna mijałaby się z celem. I dlatego na zawężenia przyjęte początkowo przez Sejm się nie godzili.

Kluczowe decyzje dotyczące nowego kształtu ustawy zapadły 22 listopada na wspólnym posiedzeniu obu senackich komisji. To wtedy głosowano nad różnymi wariantami zmian i przeredagowywano "najbardziej niefortunne" zdaniem senatorów przepisy przyjęte kilka dni wcześniej przez Sejm.

"Przeoczenie" w tekście Sejmu. "Wariant b przyjęto"

Dr Janusz Kochanowski (później związany z PiS, Rzecznik Praw Obywatelskich z rekomendacji tej partii, tragicznie zmarły w katastrofie smoleńskiej), który obok Falandysza i mecenasa Tadeusza De Virion był głównym ekspertem komisji, przedstawił wtedy dwa warianty poprawek do sejmowej ustawy.

Wariant I - zgodnie z intencją senatorów - ograniczał listę skazanych, których ustawa miała nie objąć jedynie do zabójców, sprawców zbiorowych gwałtów i "zbrodniarzy faszystowsko-hitlerowskich".

Wariant II - oprócz tak zawężonej grupy przestępców, która miała nie skorzystać na ustawie przewidywał wprowadzenie - jak się później okazało - kluczowego punktu.

Brzmiał on tak: "Karę śmierci orzeczoną za (przytoczone wyżej - red.) przestępstwa (...) zamienia się na karę 25 lat pozbawienia wolności, a orzeczoną obok niej karę dodatkową pozbawienia praw publicznych łagodzi się do lat 10".

To ten zapis spowodował, że wielokrotni zabójcy i sprawcy zbiorowych gwałtów, którzy w pierwotnym zamyśle mieli nie skorzystać na nowej ustawie amnestyjnej, zyskiwali na niej najwięcej.

Przyszły Rzecznik Praw Obywatelskich: Ustawa za wąska

Przed głosowaniem dr Kochanowski, który już wcześniej powtarzał, że "zakres ustawy jest za wąski", przypominał:

"Jak państwo pamiętacie, Komisja stanęła na stanowisku, że wyłączenia zawarte w ustawie amnestyjnej są zbyt szerokie. Uznano, że amnestia powinna mieć charakter bardziej powszechny(...). Komisja senacka stwierdziła, że zamiana kary śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności (…) powinna mieć także zastosowanie do art. 148 (czyli zabójstwa - przyp. red.)."

Członkowie komisji opowiedzieli się więc za wersją II.

Głosowanie przebiegło sprawnie.

"Senator Zbigniew Romaszewski: W art. 7 mamy więc dwa warianty, a dyskusja skłania nas do przyjęcia wariantu B. Kto jest za jego przyjęciem? / Wariant B przyjęto w głosowaniu".

W protokole z posiedzenia dopisano: "Komisje postanowiły jednomyślnie wstępnie przyjąć poprawki do ustawy amnestyjnej w wersji II przygotowanej przez ekspertów".

"Te zmiany mogą spowodować kryzys konstytucyjny"

Senatorowie mieli świadomość, że wywracają ustawę do góry nogami.

Dzień po otrzymaniu jej z Sejmu pojawił się nawet pomysł, aby napisać ją od nowa. Z kolei podczas wspólnego posiedzenia z 22 listopada senator Edward Wende zwracał uwagę kolegom, że poseł Jan Rokita, który jako jeden z autorów był odpowiedzialny za sejmowe losy ustawy, apelował do niego przed posiedzeniem komisji "by nie dokonywać dużych zmian, ponieważ może to zablokować ustawę".

Jan Rokita: Te propozycje prowadzą do zmiany koncepcji

Już po przegłosowaniu wszystkich poprawek Rokita, który na posiedzeniu był gościem, mówił rozgoryczony: "Zmiany mogły dotyczyć zakresu, ale nie meritum. Propozycje Komisji prowadzą do innej koncepcji amnestii. Może to spowodować kryzys konstytucyjny (...)".

Ale do kryzysu nie doszło. Następnego dnia rano, podczas kolejnego wspólnego posiedzenia dwóch komisji, wypracowano "końcowe stanowisko w sprawie ustawy o amnestii" i omówiono kwestie techniczne. Tempo było błyskawiczne, wszyscy zdawali sobie sprawę z wagi ustawy.

24 listopada na posiedzeniu plenarnym poprawkami przyjętymi przez obie komisje zajmował się już cały Senat. W głosowaniu większość opowiedziała się za ich przyjęciem. Chociaż części senatorom bardzo się one nie podobały.

Bracia Kaczyńscy przeciwni

Jarosław Kaczyński podczas posiedzenia Komisji Praw Człowieka: Chciałbym się zdystansować

Osobami przeciwnymi tak szerokiej ustawie amnestyjnej byli między innymi Jarosław i Lech Kaczyńscy. Obecny prezes PiS zasiadał zresztą w senackiej Komisji Praw Człowieka i jako jedyny jej członek od początku ze zdaniem większości się nie zgadzał (a w kluczowych głosowaniach nie wziął udziału). Uważał nawet, że ustawę o amnestii należałoby zaostrzyć jeszcze bardziej niż chciał tego Sejm i wyłączyć z niej na przykład osoby skazane za przestępstwa przeciwko rodzinie.

"Chciałbym się zdystansować od stwierdzeń, że wszyscy jesteśmy za powszechną amnestią, ponieważ to mnie nie dotyczy. Wprawdzie na tej sali jestem osamotniony, ale w społeczeństwie - jestem o tym mocno przekonany - do osamotnionych nie należę" - mówił podczas jednego z posiedzeń komisji.

A później, już podczas posiedzenia plenarnego, dodawał, że ograniczenia, które wprowadzali posłowie były dobre, bo "zmniejszyły szkodliwość tego rodzaju ustawy". Gdy tłumaczył, dlaczego nie można się zgodzić na poprawki wprowadzone przez członków komisji, w której zasiadał, część senatorów biła mu brawo.

"Urealnić" ustawę

Górę wzięły jednak argumenty senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej, która była sprawozdawcą z prac komisji.

Senator wyjaśniała, że uchwalona przez Sejm ustawa "wymaga urealnienia".

"W takiej sytuacji w sprawach o zabójstwo amnestia nie miałaby zastosowania, natomiast miałaby zastosowanie tylko ta zasada, że karę śmierci orzeczoną za zabójstwo łagodziłoby się do kary 25 lat pozbawienia wolności (…). To urealnienie wzmaga jeszcze argument, że kara śmierci w wielu kręgach społeczeństwa nie jest akceptowana. 25 lat pozbawienia wolności, zdaniem naszym, w sposób skuteczny, bo jest to jednak 25 lat izolacji człowieka, będzie chroniła społeczeństwo od sprawców tego typu czynów" - tłumaczyła.

W wyniku kompromisu i nieformalnych rozmów z częścią posłów PZPR Sejm ostatecznie przyjął wszystkie kluczowe poprawki Senatu. Co o tym zdecydowało?

Presja z każdej strony

Powodów było kilka. Po pierwsze - podzielanie poglądu premiera, że przeszłość trzeba zamknąć i jasno wskazać winy zbyt represyjnego wobec swoich obywateli państwa.

Nie bez znaczenia była też presja, jaką wywoływali więźniowie. Trzeba pamiętać, że w polskich zakładach karnych wiadomość o przygotowywanej ustawie amnestyjnej była powszechna. Każdy liczył, że dzięki niej wyjdzie na wolność. Więzienia zaczynały się buntować, że cały proces trwa tak długo.

"Ustawa jest niedobra. Sytuacja w więzieniach staje się coraz poważniejsza"

Senator Edward Wende alarmował kolegów, że na skutek decyzji Sejmu - czyli ustawy ze zbyt licznymi, jak uważali senatorowie, wyłączeniami - "sytuacja w więzieniach staje się coraz poważniejsza". I dodawał, że choć nie można działać pod presją więźniów "to też nie można jej całkowicie ignorować".

O konieczności dostosowania ustawy do żądań osadzonych mówił wprost senator Lech Kozioł: "Jestem za takim poprawieniem ustawy, które spowoduje, że będzie ona stosowana do wszystkich. Więźniom już została złożona pewna obietnica".

Posłowie i senatorowie osobiście uspokajali więźniów podczas wizyt w zakładach karnych. Niektóre z nich, o czym wspominał później senator Romaszewski (on sam nie brał udziału w takich spotkaniach - red.), miały bardzo nerwowy przebieg. Obietnice i uspokajanie nie przynosiło jednak wielkich efektów - kiedy w Senacie odbywały się kluczowe dyskusje poprzedzające głosowanie, w łódzkim zakładzie karnym do protestów więźniów przyłączali się właśnie strażnicy. Na amnestię czekali wszyscy.

Społeczeństwo oczekiwało jej jednak z dużym strachem. A to także wpływało na prace posłów i senatorów. Obwiniali o to dziennikarzy, którzy ich zdaniem źle przedstawiali problem i celowo nakręcali spiralę strachu. Splot wszystkich tych okoliczności powodował, że jeszcze tuż przed kluczowymi głosowaniami w komisji senator Romaszewski dopytywał kolegów i koleżanki: - To co robimy z tą karą?

MARIUSZ TRYNKIEWICZ 11 LUTEGO WYJDZIE NA WOLNOŚĆ- ZOBACZ WIĘCEJ

CO NAPISALI O NIM BIEGLI, KTÓRZY GO BADALI? - ZOBACZ WIĘCEJ

----

Osoby, które przy powstawaniu ostatecznego kształtu ustawy o amnestii odegrały największą rolę są dzisiaj albo poza polityką, albo obok jej głównego nurtu. Część z nich nie żyje. Ci, z którymi udało nam się skontaktować, zgodnie powtarzali, że "niewiele z tamtych wydarzeń już pamiętają".

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl), Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarze tvn24.pl//mat / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy w wyniku obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. - Trwa przesłuchanie 26-letniego napastnika - przekazała Komenda Stołeczna Policji.

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Piorun śmiertelnie poraził 47-letniego mężczyznę i jego 11-letnią córkę na górze Zhaltets w Bułgarii. Drugie dziecko, które zaalarmowało służbę ratowniczą, ocalało i zostało śmigłowcem przetransportowane do szpitala.

Ojciec i córka śmiertelnie porażeni piorunem

Ojciec i córka śmiertelnie porażeni piorunem

Źródło:
PAP, breaking.bg

Była spikerka Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi i sześciu najbardziej wpływowych demokratycznych gubernatorów poparło kandydaturę Kamali Harris na prezydenta USA po rezygnacji Joe Bidena z wyścigu. Tym samym rosną jej szanse na uzyskanie oficjalnej nominacji ze strony demokratów.

Potężne wsparcie dla Kamali Harris. "Poprowadzi nas do zwycięstwa"

Potężne wsparcie dla Kamali Harris. "Poprowadzi nas do zwycięstwa"

Źródło:
PAP

- Jeżeli to Kamala Harris zostanie kandydatką na prezydenta, demokraci będą tak naprawdę musieli wymyślić jej profil całkowicie na nowo - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Paweł Zalewski, wiceszef MON, poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi. Poseł PiS Radosław Fogiel zauważył, że spodziewane wejście Harris do wyścigu o Biały Dom "zmusza kampanię Trumpa do przestawienia dział".

"Powiew świeżości", który "zmusza do przestawienia dział"

"Powiew świeżości", który "zmusza do przestawienia dział"

Źródło:
TVN24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami. W trakcie wyładowań wiatr może rozpędzać się do 80 kilometrów na godzinę. Lokalnie może też sypnąć gradem.

Przed nami niespokojna noc. IMGW ostrzega przed burzami

Przed nami niespokojna noc. IMGW ostrzega przed burzami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

- Osiągnięcia Joe Bidena przez ostatnie trzy lata nie mają sobie równych we współczesnej historii - powiedziała wiceprezydent USA Kamala Harris, która jest faworytką do uzyskania nominacji demokratów na prezydenta po tym, jak obecny gospodarz Białego Domu wycofał się z wyścigu o reelekcję.

Pierwsze wystąpienie Kamali Harris po rezygnacji Bidena

Pierwsze wystąpienie Kamali Harris po rezygnacji Bidena

Źródło:
Reuters

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zaapelował w poniedziałek w Brukseli do ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej o zdjęcie nałożonych przez ich kraje ograniczeń na użycie przez Ukrainę podarowanej jej broni dalekiego zasięgu. - To byłaby w pełni obrona własna, która jest legalna w świetle prawa międzynarodowego - ocenił.

Sikorski apeluje. "To byłaby w pełni obrona własna"

Sikorski apeluje. "To byłaby w pełni obrona własna"

Źródło:
TVN24, PAP

Nawałnica, która w weekend 13-14 lipca przeszła przez Warszawę, spowodowała duże zniszczenia w przyrodzie. Z większością skutków burz miejscy ogrodnicy już się uporali. Dokonali też bilansu wydarzeń sprzed ponad tygodnia.

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Na autostradzie A2 pod Poznaniem doszło do nietypowego wypadku. Pasażer samochodu osobowego wysiadł z pojazdu, wyszedł na drogę i został potrącony przez ciężarówkę. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Pasażer wpadł w "dziwny stan", wysiadł i został potrącony przez ciężarówkę

Pasażer wpadł w "dziwny stan", wysiadł i został potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
tvn24.pl

Ponad miesiąc temu Adam Bodnar wysłał do Krajowego Biura Wyborczego zawiadomienie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Pieniądze, które miały w założeniu pomagać ofiarom przestępstw, miały być przeznaczone na kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. Teraz podobne zawiadomienie wysyła ministra klimatu, a chodzi o miliony z Funduszu Leśnego.

Fundusz Leśny to Fundusz Sprawiedliwości 2.0? "Na ochronę przyrody szło pół procenta"

Fundusz Leśny to Fundusz Sprawiedliwości 2.0? "Na ochronę przyrody szło pół procenta"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zyski Ryanaira obniżył się o prawie połowę w drugim kwartale 2024 roku, ponieważ ceny biletów spadły o 15 procent rok do roku. Zwiększa to obawy o słabe lato dla europejskich linii lotniczych w miarę wygasania boomu po pandemii COVID-19 - wskazał Reuters.

Zysk Ryanaira gwałtownie spada z powodu niższych cen biletów. Akcje na dużym minusie

Zysk Ryanaira gwałtownie spada z powodu niższych cen biletów. Akcje na dużym minusie

Źródło:
Reuters, "Guardian"

Kamala Harris ma dostęp do informacji, do których inni ewentualni kandydaci nie mają i do pieniędzy przeznaczonych na kampanię Joe Bidena. Co więcej, jest "domyślną" kandydatką, bo od początku kampanii tworzyła z Bidenem pewną "ofertę polityczną". O kwestiach, które działają na korzyść obecnej wiceprezydentki i dają jej przewagę przy decyzji nominacyjnej demokratów, mówił dziennikarz TVN24 BiS Michał Sznajder.

Dlaczego Kamala Harris? Trzy kwestie, które dają jej przewagę

Dlaczego Kamala Harris? Trzy kwestie, które dają jej przewagę

Źródło:
tvn24.pl

- To jest chyba jasne dla każdego obywatela i też dla tego rządu, że działania związane z Pegasusem były w latach, kiedy władzę sprawowało PiS. To nie jest pierwsza taka sprawa w trybunale, gdzie obecny rząd odpowiada, w sensie formalnym, za działania poprzedniego - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram. Odniosła się do kwestii pytań do polskich władz, jakie sformułował Europejski Trybunał Praw Człowieka, który zbada stosowanie Pegasusa w Polsce.

"Rebus dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych"

"Rebus dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych"

Źródło:
TVN24

Śmigłowiec straży pożarnej zapalił się podczas lądowania na lotnisku w Reggio di Calabria na południu Włoch. Piloci zdołali się uratować, zanim maszyna uderzyła o pas startowy.

Śmigłowiec straży pożarnej rozbił się na lotnisku

Śmigłowiec straży pożarnej rozbił się na lotnisku

Źródło:
Calabria News, tvn24.pl

Pod Ziębicami (woj. dolnośląskie) doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Lądował śmigłowiec LPR. Cztery osoby trafiły do szpitali.

Czołowe zderzenie samochodów. Cztery osoby ranne

Czołowe zderzenie samochodów. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

Miesięczne dziecko zmarło w czerwcu z powodu krztuśca - poinformował TVN24 Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. To pierwszy taki zgon w tym roku w Polsce.

Miesięczne dziecko zmarło z powodu krztuśca

Miesięczne dziecko zmarło z powodu krztuśca

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Z powodu stanowiska Węgier w sprawie Ukrainy postanowiłem zwołać kolejne spotkanie ministrów spraw zagranicznych unijnej "27" w Brukseli, a nie w Budapeszcie - przekazał szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Z początkiem lipca Węgry objęły rotacyjne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.

Borrell nie chce spotkania w Budapeszcie

Borrell nie chce spotkania w Budapeszcie

Źródło:
PAP

Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, przykleiła na drzwiach klubu PSL kartkę z pięcioma gwiazdkami, trzema koniczynami oraz napisem "a Kosiniak do dymisji". Lempart mówiła reporterowi TVN24, że skoro prezesowi ludowców "nie pasują poglądy jego własnych wyborców", to proponuje "oddać te wszystkie stołeczki".

"Kosiniak do dymisji". Marta Lempart przykleiła kartkę

"Kosiniak do dymisji". Marta Lempart przykleiła kartkę

Źródło:
TVN24

"Oprawy, doping, indywidualne zachowania kibiców na stadionie czy w mediach społecznościowych nie są stanowiskiem klubu" - napisał w poniedziałkowym oświadczeniu stołeczny klub. Choć nie stwierdzono tego wprost, należy je traktować jako reakcję na wydarzenia z soboty. Podczas meczu Legii z Zagłębiem Lubin wywieszono oprawę uderzającą w uchodźców. Towarzyszyła jej wulgarna przyśpiewka.

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

51-letni mężczyzna wtargnął do domu opieki dla seniorów w Daruvarze w Chorwacji i zastrzelił pięć osób - informują chorwackie media. Zamachowiec został zatrzymany przez policję. Według nieoficjalnych informacji jedną z ofiar jest jego matka.

Strzały w chorwackim domu opieki. Pięć osób nie żyje, kolejnych pięć odniosło rany

Strzały w chorwackim domu opieki. Pięć osób nie żyje, kolejnych pięć odniosło rany

Źródło:
PAP, Reuters, N1

Kto może zostać kandydatem na wiceprezydenta u boku Kamali Harris, jeśli to ona z ramienia demokratów stanie do walki o Biały Dom? Amerykańskie media wskazują między innymi ma gubernatora stanu Pensylwania Josha Shapiro, gubernatorkę Michigan Gretchen Whitmer, gubernatora Illinois JB Pritzkera, gubernatora Kentucky Andy'ego Besheara oraz szefa resortu transportu Pete'a Buttigiega.

Na kogo postawi Kamala Harris? Te nazwiska są w grze

Na kogo postawi Kamala Harris? Te nazwiska są w grze

Źródło:
PAP

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Służba Kontrwywiadu Wojskowego poinformowała, że zdecydowano o cofnięciu generałowi Jarosławowi Gromadzińskiemu poświadczeń bezpieczeństwa upoważniających go do dostępu do informacji niejawnych. Postępowanie sprawdzające wykazało, że nie daje on "rękojmi zachowania tajemnicy".

Generał Gromadziński bez dostępu do informacji niejawnych

Generał Gromadziński bez dostępu do informacji niejawnych

Źródło:
PAP

Na tratwie ratunkowej wyrzuconej na brzeg kanadyjskiej wyspy Sable na Oceanie Atlantyckim, znaleziono ciała Brytyjki Sarah Packwood i Kanadyjczyka Bretta Clibbery'ego. Małżeństwo było w podróży, którą nazwali "największą przygodą w ich dotychczasowym życiu".

Ciała pary żeglarzy odnalezione na "cmentarzysku Atlantyku"

Ciała pary żeglarzy odnalezione na "cmentarzysku Atlantyku"

Źródło:
The Guardian, ENEX_NEWSML.

Zmarł Jerzy Michalak, scenograf, reżyser i aktor, prywatnie ojciec Borysa Szyca. Odszedł w wieku 80 lat. "Żegnaj tato. Do zobaczenia kiedyś… odpoczywaj w spokoju" - pożegnał go Szyc w mediach społecznościowych.

Nie żyje Jerzy Michalak. Artysta był ojcem Borysa Szyca

Nie żyje Jerzy Michalak. Artysta był ojcem Borysa Szyca

Źródło:
Dobry Tygodnik Sądecki, tvn24.pl

Za podejrzanym o potrójne zabójstwo Jackiem Jaworkiem wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania, czerwoną notę Interpolu i list gończy, a mimo to przez trzy lata pozostawał nieuchwytny dla policji. Dziennikarz tvn24.pl Robert Zieliński mówił w poniedziałek, że Jaworek "był osobą bardzo zamkniętą", nie korzystał z nowych technologii i pozwoliło mu to na zniknięcie "z technologicznego radaru, na którym dziś opiera się funkcjonowanie wszystkich policji całego świata".

Jak Jacek Jaworek zniknął z "technologicznego radaru, na którym opiera się funkcjonowanie policji całego świata"?

Jak Jacek Jaworek zniknął z "technologicznego radaru, na którym opiera się funkcjonowanie policji całego świata"?

Źródło:
TVN24

Memy i żartobliwe wpisy na temat drzewa kokosowego właśnie podbijają amerykańskie media społecznościowe. Nawiązują one do aktualnej wiceprezydentki USA i potencjalnej kandydatki do objęcia najwyższego urzędu w państwie - Kamali Harris. O co chodzi z memami o drzewie kokosowym i skąd ich popularność? Wyjaśniamy.  

Kamala Harris i drzewo kokosowe. O co chodzi w memach, które podbijają internet

Kamala Harris i drzewo kokosowe. O co chodzi w memach, które podbijają internet

Źródło:
The Guardian, Forbes, NPR, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek w Jemiołowie (województwo lubuskie). Dwaj bracia w wieku 33 i 34 lat, jadąc motocyklem, uderzyli w zaparkowany samochód. Obaj nie żyją.

Uderzyli motocyklem w zaparkowany samochód, zginęli dwaj bracia

Uderzyli motocyklem w zaparkowany samochód, zginęli dwaj bracia

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowali się turyści, którzy utknęli na lotnisku w Majorce z powodu odwołanego sobotniego lotu powrotnego do Warszawy. Jedna z kobiet przekazała, że razem z mężem i małymi dziećmi musiała nocować na lotnisku. Powiedziała, że przewoźnik nie zapewnił im noclegu. Godzinę wylotu przesuwano kilka razy, ostatecznie udało się wylecieć w niedzielę po południu.

Koszmarny powrót z Majorki

Koszmarny powrót z Majorki

Źródło:
Kontakt 24

Fragment muru Zamku Książ w Wałbrzychu runął na ścieżkę, po której poruszają się zwiedzający. Na miejsce wezwano specjalistyczną jednostkę ratowniczą, która wykluczyła obecność poszkodowanych pod gruzami.

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Źródło:
tvn24.pl

Po całej serii upalnych dni temperatura coraz rzadziej będzie przekraczać 30 stopni. Jaka pogoda będzie towarzyszyła nam na przełomie lipca i sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

Dreszczowiec przedstawiający kulisy historii seryjnego mordercy nękającego Boston, przejmująca opowieść o dotkniętych chorobą bliźniakach, a także skupiający się na walce o równość dramat historyczny – oto nowości, które w najbliższych dniach zostaną dodane do biblioteki serwisu Max. Co warto obejrzeć na platformie w tym tygodniu? 

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl