Donald Tusk zapowiada konsekwencje w sprawie KPO

Donald Tusk
Tusk o marnowaniu środków z KPO: zero tolerancji dla tego typu praktyk
Źródło: TVN24
Premier Donald Tusk oświadczył w serwisie X, że koalicja rządząca włożyła za dużo wysiłku w odblokowanie pieniędzy z KPO. Zapewnił, że każdy, kto popełnił błędy w sprawie dotacji z KPO, poniesie konsekwencje. Nawiązał też do PiS.

"Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrawtwo" - napisał w sobotę po popołudniu premier Donald Tusk.

Szef rządu we wpisie na X dodał:

Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A to, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo.

Afera wokół Krajowego Planu Obudowy (KPO)

Na rządowej stronie internetowej w czwartek zamieszczona została interaktywna mapa, na której można było sprawdzić, na jakie inwestycje prywatnych przedsiębiorców przeznaczone zostały pieniądze z KPO. Kontrowersje wzbudziły niektóre z nich, w szczególności dotyczące tak zwanej branży HoReCa (hotelarsko-gastronomicznej). Wśród inwestycji znalazły się na przykład rozszerzenie garderoby czy otwarcie pizzerii przez kamieniołom.

Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała w piątek, że z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z KPO. Premier Donald Tusk oświadczył tego samego dnia, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO. Dodał, że jeśli kontrole wykażą, że jakiś wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będzie oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.

"Sprawdzamy i naprawiamy wszystkie budzące wątpliwości umowy. I idziemy odważnie do przodu. Z Krajowym Planem Odbudowy" - zapewniła ministra funduszy i polityki regionalnej Pełczyńska-Nałęcz we wpisie na platformie X.

Szefowa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyna Duber-Stachurska została odwołana ze stanowiska z końcem lipca, po tym, jak rząd zapoznał się ze skalą nieprawidłowości, jak przekazał wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.

W sprawie tzw. afery KPO (tak nazywają ją media) zabrał głos także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Pisał o "skandalu". Politycy PiS Dominik Tarczyński, Janusz Kowalski i Mariusz Gosek zapowiedzieli, że sprawa dofinansowań zostanie zgłoszona do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Czytaj także: