Sędziowie złożyli wyjaśnienia, KRS "nie potrafiła określić, czy jest usatysfakcjonowana"

Sędzia Dudzicz: nikt nawet nie zapytał jakie są dowody
Sędzia Dudzicz: nikt nawet nie zapytał, jakie są dowody
Źródło: tvn24
Krajowa Rada Sądownictwa nie wypracowała stanowiska w sprawie wyjaśnień, jakie dwaj jej członkowie - Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz - złożyli w czwartek w związku z doniesieniami o zorganizowanej akcji hejtu wobec niektórych sędziów. Jak przyznał w piątek przewodniczący nowej KRS sędzia Leszek Mazur, rada "nie była w stanie ustalić, czy te wyjaśnienia są dla niej przekonujące, czy też nie są".

HEJT WOBEC SĘDZIÓW. CO WIEMY O SPRAWIE?>

Dwóch członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa - Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz - złożyło w czwartek wyjaśnienia w sprawie doniesień o zorganizowanej akcji oczerniania sędziów krytycznych wobec zmian przeprowadzanych w sądownictwie przez obóz Zjednoczonej Prawicy.

Tego samego dnia został powołany zespół sędziów w składzie Joanna Kołodziej-Michałowicz, Marek Jaskulski i Jędrzej Kondek, który miał przedstawić projekt stanowiska KRS w sprawie złożonych wyjaśnień.

"Zespół miał problem z wypracowaniem spójnego stanowiska"

Jak przekazał w piątek po południu sędzia Leszek Mazur, przewodniczący nowej KRS, na posiedzeniu tego dnia nie udało się wypracować stanowiska. - Rada nie potrafiła określić, czy jest tymi wyjaśnieniami usatysfakcjonowana, czy nie - przyznał.

- Zespół miał problem z wypracowaniem spójnego stanowiska. Nie bardzo było więc wiadomo, co ma być przedmiotem uchwały podejmowanej przez radę. Spowodowało to, że rada nie zajęła żadnego stanowiska - powiedział sędzia Mazur.

Jak dodał, KRS "nie była w stanie ustalić, czy te wyjaśnienia są dla niej przekonujące, czy też nie są". - Niektóre głosy w dyskusji były takie, że w ogóle nie powinno się przyjmować żadnego stanowiska - dodał.

Zorganizowana akcja hejtu wobec wybranych sędziów

Portal Onet napisał, że urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości - w tym były już wiceminister Łukasz Piebiak - mieli stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę.

Według jednej z publikacji na ten temat, na komunikatorze WhatsApp powstała zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie niektórych sędziów. Mieli do niej należeć między innymi członkowie nowej KRS - Dariusz Drajewicz, Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz.

Nawacki pisemnie, Dudzicz ustnie

Prezydium nowej, wyłanianej przez polityków KRS, w zeszłotygodniowej uchwale wyraziło zaniepokojenie i zażądało wyjaśnień od członków Rady wymienianych w publikacjach. Zdaniem prezydium Rady niezbędne jest zbadanie wszystkich doniesień medialnych przez organy ścigania i przez właściwego rzecznika dyscyplinarnego sędziów.

W czwartek sędzia Maciej Nawacki złożył Radzie pisemne wyjaśnienia, które następnie opublikowano na stronie KRS.

Natomiast - jak poinformował w czwartek przewodniczący nowej KRS Leszek Mazur - sędzia Jarosław Dudzicz złożył wyjaśnienia w formie ustnej, na posiedzeniu. - W dużej części to było z wyłączeniem jawności - zaznaczył.

Autor: akr / Źródło: PAP

Czytaj także: