Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do rzecznika dyscyplinarnego sędziów Piotra Schaba oraz prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego Macieja Nawackiego o wyjaśnienia w sprawie działań podjętych wobec Pawła Juszczyszyna. Sędzia z Olsztyna wezwał pod koniec listopada dyrektora Kancelarii Sejmu do dostarczenia utajnionych list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. "Działania rzecznika dyscyplinarnego mogą w sposób przekraczający zasadę niezawisłości sędziów ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej" - napisał RPO.
Adam Bodnar napisał w poniedziałek na Twitterze, że "nie można ścigać sędziów dyscyplinarnie za to, że stoją na straży prawa do sądu, zgodnie z Konstytucją i prawem unijnym".
Nie można ścigać sędziów dyscyplinarnie za to, że stoją na straży prawa do sądu, zgodnie z Konstytucją i prawem unijnym. Występuję w obronie sędziego Pawła Juszczyszyna https://t.co/pvKE3n3jPQ— Adam Bodnar (@Adbodnar) December 9, 2019
Do wpisu dołączył pisma do rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba oraz prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego Macieja Nawackiego.
W obu pismach poprosił o przedstawienie wyjaśnień w sprawie w terminie siedmiu dni od otrzymania jego pisma.
To kolejne pismo Bodnara w sprawie działań rzecznika dyscyplinarnego. Na początku grudnia RPO zwrócił się do niego o wyjaśnienia w sprawie trzech sędziów z Krakowa, którzy usłyszeli zarzuty dyscyplinarne w związku z odroczeniem rozprawy, w celu ustalenia, czy asesor orzekający w I instancji został właściwie powołany.
"Działania rzecznika dyscyplinarnego mogą ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej"
W komunikacie RPO podkreślono, że "sędziowie mają prawo podejmować wszelkie środki, by rozstrzygnąć wątpliwości co do niezawisłości sędziów, którzy orzekali wcześniej w danej sprawie". "Dlatego za realizowanie konstytucyjnego prawa każdego do sądu nie powinni być pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej" - napisano.
"Działania rzecznika dyscyplinarnego mogą w sposób przekraczający zasadę niezawisłości sędziów ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej. Mogą bowiem wywołać u sędziów obawy poniesienia negatywnych konsekwencji podejmowania działań mających na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności, także procesowych, koniecznych do rozstrzygnięcia spraw, co stanowi konieczny element pełnej realizacji prawa do sądu" - zaznaczył Bodnar.
Jak napisał, postanowienie sędziego Juszczyszyna było realizacją wynikających z prawa europejskiego zobowiązań sądu krajowego do zapewnienia rzeczywistej i efektywnej ochrony sądowej praw obywateli - zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada. "Za działania w celu zabezpieczenia realizacji tego prawa sędziowie, wypełniając swój prawny obowiązek, nie powinni być pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej" - dodał RPO.
Bodnar pyta o szczegóły decyzji
RPO zapytał rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba między innymi o to, na czym dokładnie miałoby polegać naruszenie prawa przez sędziego Juszczyszyna oraz co uzasadnia zakwalifikowanie jego działań jako przestępstwa przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego.
Ponadto Bodnar zajął się zbadaniem decyzji o zawieszeniu Juszczyszyna w czynnościach. Chodzi zwłaszcza o wskazanie, czy przekroczeniem uprawnień jest żądanie przekazania sądowi informacji o sędziach zgłaszających Marszałkowi Sejmu kandydatów na członka KRS.
"Biorąc pod uwagę wymogi stawiane przez normy polskiego prawa konstytucyjnego, w szczególności prawo do sądu i zasadę niezawisłości sędziów (...) RPO stoi na stanowisku, że sędziowie mają prawo podejmować, w ramach prowadzonych postępowań sądowych, wszelkie środki niezbędne dla ustalenia, czy wymogi te są w nich spełniane, oraz dla zapewnienia ich ostatecznej realizacji, o ile tylko pojawią się uzasadnione okolicznościami wątpliwości co do niezawisłości sędziów, którzy orzekali wcześniej w przedłożonej im sprawie" - wywodzi Rzecznik Praw Obywatelskich.
Odwołanie i zawieszenie sędziego
Sędzia Paweł Juszczyszyn - delegowany do Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpatrujący apelację w sprawie cywilnej - uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.
W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Został po tym odwołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego z sądu rejonowego.
Pod koniec listopada prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wydał zarządzenie, na mocy którego - ze skutkiem natychmiastowym - na miesiąc zawiesił sędziego Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków. Zarządzenie to zostało przekazane Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i to ona zdecyduje, czy przedłuży okres zawieszenia, czy nie.
Kilka godzin wcześniej tego samego dnia rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab informował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, sędzia ten uchybił godności urzędu.
Odpowiedź sędziego Juszczyszyna i apele o rezygnację prezesa
Po cofnięciu delegacji sędzia Juszczyszyn wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla niego ważniejsze od jego sytuacji zawodowej. - Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie - mówił sędzia.
W zeszłym tygodniu Zgromadzenie Ogólne Sędziów Okręgu Olsztyńskiego podjęło uchwałę wzywającą do przywrócenia Juszczyszyna do pracy i wzywającą prezesa Nawackiego do rezygnacji z funkcji.
Nawacki rezygnacji nie złożył. Z funkcji wiceprezesów sądu zrezygnowali dwaj inni sędziowie - Krzysztof Krygielski i Anna Szczepańska.
Autor: akw//now//kwoj / Źródło: tvn24.pl, PAP