- Jesteśmy jak najbardziej za tym, żeby udzielić gościnności. To jest podstawowa wartość ewangeliczna - mówił w RMF FM arcybiskup Henryk Hoser pytany o to, jakie stanowisko przyjmie polski Kościół w kwestii przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu i Aryki.
- "Nie zapominajcie o gościnności" mówił św. Paweł. Będziemy tych obcokrajowców tutaj przyjmować, ale jeżeli tak, to z całą odpowiedzialnością za ich przyszłość - podkreślał duchowny.
Abp Hoser podkreślił przy tym, że przyjmowanie muzułmańskich uchodźców jest w Polsce o wiele trudniejsze, niż w innych krajach europejskich.
- Nowi muzułmanie będą skazani na swego rodzaju gettoizację i tego trzeba uniknąć. Myślę, że takie rozróżnienia powinny jednak padać tym bardziej, że w tych krajach, gdzie jest wielka diaspora uchodźców muzułmańskich są też ich rodziny, znajomi, więc to jest bez porównania łatwiej, niż w Polsce, gdzie tych czynników nie ma - stwierdził.
Muzułmańska Europa
- Uważam, że Europa dzisiaj znajduje się w okresie analogicznym do wczesnego średniowiecza, kiedy tu napływały ludy wędrowne z Azji - stwierdził biskup warszawsko-praski pytany o problem Europy z imigrantami. - Jeżeli te tendencje się nie zmienią, jeżeli dzietność Europejczyków będzie taka słaba, że nie ma zastępowalności pokoleń, wówczas będzie to muzułmańska Europa, w której chrześcijanie będą mieli taką rolę, jaką mieli dotychczas na Bliskim Wschodzie - ocenił hierarcha. - W morzu muzułmańskim były takie wspólnoty niewielkie chrześcijan, które przeżywały i już w tej chwili nawet przeżyć nie są w stanie - dodał.
Problem z imigrantami
Kraje UE zmagają się obecnie z falą imigrantów, która wywołała w Europie najostrzejszy kryzys migracyjny od II wojny światowej. Uciekinierzy - głównie z Afryki i Bliskiego Wchodu - napływają przez Morze Śródziemne, a ostatnio także przez Bałkany Zachodnie. Według danych, ogłoszonych w piątek przez Urząd Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR), ponad 300 tysięcy imigrantów i uchodźców przedostało się przez Morze Śródziemne od początku roku. Około 200 tys. dotarło do Grecji, a ok. 110 tys. do Włoch; ponad 2,5 tys. ludzi zginęło na morzu, próbując dotrzeć do Europy.
Autor: dln / Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24