Może za kilka lat niewielu będzie pamiętało na co w VIP-owskiej sali jednej z restauracji umawiali się pewien minister i prezes któregoś z banków, ale rymowanka o "ch**u, du**e i kamieni kupie" zostanie. Tak, jak niewygodna dla nas, ale przyjemna dla nich, pozycja Polaków w kontaktach z Amerykanami, która nie przeszkadza nam tylko dlatego, że mamy w sobie "murzyńskość". Jakie jeszcze, podsłuchane przy dobrych winach i mlecznej jagnięcinie, zdania naszej polityczno-biznesowej elity mamy szansę zapamiętać? Zebraliśmy w jednym miejscu te najważniejsze, ale też najbardziej efektowne i barwne.