Państwo wypłaca coraz więcej odszkodowań więźniom, którzy skarżą się już nie tylko na tłok w celi, alarmuje "Rzeczpospolita". Więźniom przeszkadzają m.in. brak siłowni, zimne posiłki i rzadkie kąpiele.
Z danych, do których dotarła "Rz", wynika, że o ile w 2011 r. do Prokuratorii Generalnej wpłynęło ok. 1250 spraw wszczętych z powództwa więźniów, o tyle w 2012 r. było ich już ok. 1800. Kwoty, jakich się domagają, sięgają od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy zł.
300 tys. zł. za złe wyposażenie celi
"Rz" podaje przykład więźnia, który domaga się 200 tys. zł odszkodowania za umieszczenie go w celi, w której są „wilgotne, zagrzybione, brudne ściany i odpadający tynk". Oprócz tego skarży się na "brak zajęć k.o. oraz ćwiczeń fizycznych i brak telewizji". Przeszkadza mu również brak dostępu do "aktów prawnych, w szczególności kodeksów prawa karnego z komentarzem oraz dzienników ustaw".
Z kolei wyznawca islamu chce 300 tys. zł. za "niewłaściwą jakość i temperaturę potraw, niezgodną z wyznawaną przez niego religią", złe wyposażenie celi, całodobowy monitoring, brak głośnika w celi oraz spacery razem z osobami palącymi.
Coraz więcej odszkodowań
Z danych Prokuratorii Generalnej wynika, że w 2011 r. więźniowie wygrali ok. 90 spraw (na 1,2 tys. wniesionych pozwów), a w 2012 r. około 120. Z danych służby więziennej wynika, że w ubiegłym roku wypłacono im łącznie 615 tys. zł (podczas gdy w 2010 r. ok. 369 tys. zł).
– W 2011 r. najniższe zasądzone kwoty wyniosły 90 zł, 180 zł, 300 zł. Najwyższe to 36,8 tys. zł odszkodowania plus 80 tys. zadośćuczynienia za zakażenie żółtaczką w szpitalu więziennym – wyjaśnia w rozmowie z "Rz" Barbara Prus z Centralnego Zarządu Służby Więziennej.
Autor: zś/bgr/k / Źródło: Rzeczpospolita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu