Z onyksu, czysty, prosty, bez złoceń. Właśnie taki ma być sarkofag, który jest właśnie budowany dla Marii i Lecha Kaczyńskich. Czy kamieniarze zdążą? - Muszą - mówi Jan Janczykowski, krakowski konserwator zabytków.
Trzydzieści osób z pracowni Jana Siuty – artysty rzeźbiarza - znów nie będzie spało. Wiele razy robili ołtarze (np. w Łagiwenikach, zdobili książęce zamki), ale tak szybko jeszcze nie musieli pracować. – Mamy mało czasu, czas jest policzony na godziny praktycznie – mówi Jan Siuta. Sarkofag pary prezydenckiej będzie miał wymiary 240 x 154 x 69 cm. Jego podstawa zostanie wykonana z granitu Rosso Porino, a główna część z onyksu miodowego.
"Muszą zdążyć"
Do niedzieli pozostaje coraz mniej czasu. Czy kamieniarze zdążą? – Muszą – mówi Jan Janczykowski, krakowski konserwator zabytków. Tymczasem krypta jest właściwie gotowa. Dziś w nocy montowany tu będzie granitowy postument po sakrofag. Zanim opadną mgły, na Wawel ma trafić onyks. – Wymowa estetyczna tego rzeczywiście jest znakomita. Taka biel, która w niektórych kulturach uważana była za znak żałoby, to tu jednak pasuje – uważa dr hab. Kazimierz Kuczman, historyk sztuki. Nie pasują za to żadne zdobienia, rzeźby czy złocenia. - Forma będzie bardzo prosta, bez elementów ozdobnych. Bo to powinno grać prostotą i szlachetnością, nie dekoracją – tak projekt sarkofagu prezydenckiej pary opisuje krakowski konserwator zabytków.
Spoczną przed sarkofagiem marszałka Piłsudskiego
Para prezydencka spocznie w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Przed sarkofagiem marszałka Piłsudskiego. Ten państwa Kaczyńskich, będzie szerszy od innych na Wawelu, gdyż ma pomieścić dwie trumny. Na wieku znajdzie się prosty napis, a nad nim tablica z nazwiskami ofiar poległych w katastrofie. Jeszcze nie wiadomo co na niej będzie napisane. Wykonanie zajmie więcej czasu. Tablica ta zostanie zamontowana prawdopodobnie 18 czerwca, w dniu urodzin Lecha Kaczyńskiego. Ma być uhonorowaniem i symbolicznym podkreśleniem jedności wszystkich, którzy zginęli.
Źródło: TVN24, TVN