Możemy już pomagać każdemu dziecku, które tego potrzebuje. Sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stoi w większości oddziałów pediatrycznych w Polsce - mówiła w poniedziałek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 profesor Alicja Chybicka, hematolog i onkolog dziecięcy. - Oglądamy dokładnie, co kupujemy. Nie tylko my, ale też grono ekspertów - zapewniał profesor Bohdan Maruszewski, członek zarządu Fundacji WOŚP.
Od początku działalności WOŚP zebrała 825 milionów złotych, które przeznaczyła na sprzęt, programy medyczne i pomoc indywidualną. Fundacja kupiła dla polskich szpitali ponad 48.200 urządzeń, między innymi ponad 1.150 inkubatorów, 1.680 kardiomonitorów, 3.830 pomp infuzyjnych, 550 urządzeń USG, oraz ponad 13.180 łóżek.
"Bez tego sprzętu byłoby to trudniejsze"
- Możemy już pomagać każdemu dziecku, które tego potrzebuje. Sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stoi w większości oddziałów pediatrycznych w Polsce - wskazywała profesor Alicja Chybicka, hematolog i onkolog dziecięcy.
Dodała, że "fenomen Wielkiej Orkiestry jest niesamowity". - Przylądek Nadziei, którym mam przyjemność kierować, od wielu lat włącza się w akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w postaci badań profilaktycznych. Wczoraj też takie badania zostały przeprowadzone. Zgłosiło się 21 dzieci w wieku od 3 miesięcy do 17 lat. Niestety, niektóre dzieci dostały skierowania na poszerzone badania albo usunięcie zmian, które wyglądają podejrzanie - powiedziała Chybicka.
- Warto jest pomagać na każdy sposób. Jestem sercem za każdym, kto oddaje choćby złotówkę dla dzieci, które walczą o swoje zdrowie, a często życie. Bez tego sprzętu od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy byłoby to na pewno trudniejsze - dodała.
"Co parę lat ten sprzęt trzeba wymieniać"
Profesor Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii, zwróciła uwagę, że "potrzeb jest zawsze bardzo dużo, bo technika idzie ciągle naprzód". Rozwija się także neonatologia. Nie widać końca tych potrzeb. Współpraca z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy jest od wielu lat, możemy liczyć na duże wsparcie - zapewniła.
- To, na co liczymy tym razem, to są urządzenia, które służą monitorowaniu dzieci zaraz po urodzeniu. Po to, żeby zapewnić im pierwsze minuty adaptacji do samodzielnego życia. To są pulsoksymetry, stanowiska do stabilizacji stanu noworodka, urządzenia do stabilizacji oddechu, kardiomonitory, stanowiska do resuscytacji noworodków - wymieniała profesor Helwich.
Dodała, że rocznie w Polsce około 7 procent rodzących się dzieci to wcześniaki, a 1,5 procent to "skrajne wcześniaki".
- Ratujemy już dzieci z 23-24 tygodnia ciąży. Bardzo krótki okres, bo prawidłowa ciąża to przecież 40. tydzień. Trzeba im stworzyć na zewnątrz, w tym sztucznym dla nich środowisku, warunki, które chociaż przypominają środowisko wewnątrz macicy - wyjaśniła.
"Wymagają najbardziej precyzyjnego sprzętu"
Helwich zaznaczyła, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc "wspaniałego personelu i dobrej aparatury", który dostarcza przez lata Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
- Co parę lat ten sprzęt trzeba wymieniać, bo technika medyczna idzie bardzo do przodu. Nasi pacjenci są najmniejsi, wymagają najbardziej precyzyjnego sprzętu. Ten sprzęt jest wymieniany, stwarza nam tę możliwość Orkiestra - podkreśliła profesor Helwich we "Wstajesz i wiesz".
"Najważniejsza jest jakość"
Członek zarządu Fundacji WOŚP i kardiochirurg profesor Bohdan Maruszewski przypomniał z kolei, że to już ósmy finał, podczas którego Orkiestra zbiera pieniądze dla noworodków. - Im zdrowsze będzie małe dziecko dziś, tym zdrowsze będzie pokolenie za lat 18, w związku z tym te noworodki są dla nas niesłychanie ważne - podkreślał specjalista we "Wstajesz i wiesz".
- My kupujemy sprzęt po pierwsze, najwyższej jakości. Kupujemy zgodnie z naszym własnym regulaminem. To są czasem trzy dni negocjacji, ale my oglądamy dokładnie to, co kupujemy. Nie tylko zresztą my - organizatorzy tego konkursu ofert - ale też grono ekspertów - wyjaśniał.
- Nasze konkursy ofert są w pełni monitorowane, nagrywane. Kupujemy sprzęt za najniższe dostępne ceny, bo kupujemy go w wielkich ilościach - tłumaczył. Jak podkreślił, WOŚP kupuje na przykład 200-300 inkubatorów i "ta cena jest wtedy dużo niższa".
"Potem 27. Finał"
Kardiochirurg dodał, że w kupowaniu sprzętu medycznego "najważniejsza jest jakość". - Już w marcu planujemy pierwsze konkursy ofert, przetargi i pierwsze zakupy. Będziemy je realizować do końca roku, a potem będziemy rozliczać każdy grosz zebrany w czasie tego finału. Potem 27. Finał - wyjaśnił.
Autor: mnd//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Widziszowski/WOŚP