200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeli

Źródło:
tvn24.pl
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeli
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeliTVN24
wideo 2/3
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeliTVN24

Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę z firmą z Lublina na dostawę 1200 respiratorów wartych blisko 200 milionów złotych. Skontaktowaliśmy się z producentami sprzętu wskazanego w dokumencie. Żaden z nich nie sprzedał tych urządzeń spółce, która zawarła kontrakt z polskim rządem.

"Pogłoski o tym, że ta firma kupiła nasz sprzęt są fałszywe. Nigdy nie zawieraliśmy żadnego kontraktu z E&K. Nie wiemy, co to za firma".

"Firma E&K nie kupiła ani jednego respiratora Bellavista 1000e, ani żadnego innego modelu respiratora Bellavista od firmy Vyaire".

"Firma E&K sp. z o.o. z Polski rozmawiała z nami o zakupie 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D. Ale nie sfinalizowała umowy. Nie dostaliśmy od nich ani dolara. Możecie nam pomóc skontaktować się z nimi?"

Powyższe trzy fragmenty maili od producentów sprzętu medycznego ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Chin podsumowują dwa tygodnie dziennikarskiego śledztwa reportera tvn24.pl w sprawie sprzętu, który niewielka firma z Lublina ma dostarczyć polskiemu rządowi. Umowa zawarta 14 kwietnia 2020 roku pomiędzy E&K a Ministerstwem Zdrowia zakłada, że 1200 respiratorów zostanie dostarczonych do 30 czerwca. Ale z zebranych przez nas informacji wynika, że jest to praktycznie niemożliwe. 

Handlarz bronią wchodzi w zdrowie

21 maja "Gazeta Wyborcza" opisała transakcję, którą Ministerstwo Zdrowia zawarło z firmą E&K z Lublina. Lubelska spółka ma dostarczyć 1200 respiratorów wartości 44,4 miliona  euro (wg kursu z wtorku to 195,5 mln złotych). "Wyborcza" skupiła się na osobie właściciela E&K. Andrzej Izdebski to biznesmen w przeszłości kojarzony z handlem bronią. Sześć lat temu reporterzy programu "Superwizjer" TVN pokazali, że mimo naruszania prawa i łamania embarga nakładanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych, mężczyzna otrzymał od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych koncesję na handel bronią

Nas zainteresowało, jak to możliwe, że spółka, która ani w Krajowym Rejestrze Sądowym, ani na stronie internetowej słowem nie wspomina o działalności na rynku medycznym, nagle zawiera z polskim rządem potężny kontrakt na respiratory. Na jej stronie czytamy za to, że "w 1993 roku Andrzej Izdebski otworzył w Lublinie firmę E&K. Początkowo zajmowała się pośrednictwem w zakresie usług lotniczych. (...) Firma E&K uczestniczyła również w programie samolotu szkolno-treningowego dla wojska EM-10 "Bielik” (...). Zajmowała się również pośrednictwem w sprzedaży statków powietrznych i szkoleniem pilotów".  

- Nie znam tej firmy. A wielkość zamówienia w obecnych czasach jest absurdalna. W tej chwili dostanie kilkunastu sztuk respiratorów graniczy z cudem. A tu mówimy o kosmicznych ilościach - w ten sposób reagowali kolejni nasi rozmówcy, zajmujący się handlem sprzętem medycznym na pytanie o możliwość zakupu 1200 tych urządzeń.

Dlatego postanowiliśmy sprawdzić u producentów, czy rzeczywiście E&K kupiło u nich sprzęt. Na stronie Ministerstwa Zdrowia można znaleźć plik o nazwie "COVID_ewidencja zakupów". Jest tam zestawienie sprzętu, usług i wyposażenia, które są kupowane na potrzeby walki z koronawirusem

W rubryce zawierającej zamówienie dla E&K czytamy, że firma ma dostarczyć 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D chińskiej firmy Prunus, 396 sztuk respiratorów koreańskiej firmy Mekics oraz 645 sztuk respiratorów Bellavista 1000E amerykańskiej firmy Vyaire. Zamówienie dla E&K na 44,5 mln euro to największy jednostkowy kontrakt na liście zamieszczonej przez Ministerstwo Zdrowia. 

"Nie kupili ani jednego respiratora"

Najbardziej znany i cieszący się najlepszą opinią sprzęt na liście zakupów ministerstwa to amerykańska Bellavista. Według informacji przekazanej przez MZ "Gazecie Wyborczej" jedno urządzenie tego typu od E&K ma kosztować 27,7 tys. euro. Łącznie 17,866 mln euro.

Sęk w tym, że producent Bellavisty nie ma nic wspólnego z E&K. "Firma E&K nie kupiła ani jednego respiratora Bellavista 1000e, ani żadnego innego modelu respiratora Bellavista od firmy Vyaire. Żadna inna firma z Polski również nie kupiła w ostatnim czasie 645 sztuk respiratora Bellavista 1000e" - poinformowała tvn24.pl Lindsey Bailys, z firmy GCI Health, działająca w imieniu firmy Vyaire.

W umowie E&K z Ministerstwem Zdrowia określono, że sprzęt ma być dostarczony do 30 czerwca. Czy firma z Lublina może jeszcze zdążyć z realizacją dostawy? Lindsey Bailys nie ma złudzeń: "Po otrzymaniu i przyjęciu zamówienia od jednego z naszych autoryzowanych dystrybutorów określamy termin dostawy na podstawie szeregu czynników, takich jak wielkość innych zaplanowanych zamówień w tym czasie, zdolności produkcyjne w momencie składania zamówienia i przewidywana dostępność dostaw zamówienia. (...) Te procesy i kontrole mogą zająć od kilku tygodni do miesięcy, zanim będziemy mogli handlować z daną firmą. E&K nie zwrócił się do nas z prośbą o uznanie go za autoryzowanego dystrybutora Vyaire, dlatego procesy te nie zostały zainicjowane".

Skontaktowaliśmy się również z polskim przedstawicielem Vyaire. On też nie wiedział nic o jakimkolwiek zamówieniu dla polskiego rządu ani dla firmy E&K.

"Chętnie dowiem się, co to za firma"

Kolejna firma, która zapytaliśmy o współpracę z E&K, to koreański Mekics. Zgodnie z informacją Ministerstwa Zdrowia 196 sztuk respiratorów Mtv1000 Icu E&K miało dostarczyć w cenie jednostkowej 44,7 tys. euro (łącznie 8,761 mln euro), a 200 sztuk Mv2000 w cenie po 44 tys. euro (łącznie 8,8 mln euro). 

"W Polsce współpracujemy z inną firmą. Nie znam E&K. Chętnie dowiem się od Państwa, co to za spółka" - poinformował nas Lee  Kyoung-Ho z działu ds. zagranicznych Mekics. 

Po naszych pytaniach firma, z którą do tej pory Mekics rozmawiał o dostawach sprzętu do Polski, również poprosiła Koreańczyków o wyjaśnienia. Udało nam dotrzeć do kopii odpowiedzi przesłanej Polakom przez Mekics. "Pogłoski o tym, że ta firma kupiła nasz sprzęt, są fałszywe. Nigdy nie zawieraliśmy żadnego kontraktu z E&K. Nie wiemy, co to za firma" - odpisał Lee  Kyoung-Ho.

Waldemar Kraska: W ciągu najbliższych tygodni do Polski spłyną nowe urządzenia. Każdy respirator na wagę złota
Waldemar Kraska: W ciągu najbliższych tygodni do Polski spłyną nowe urządzenia. Każdy respirator na wagę złota

Co mają pakistańscy wojskowi do polskiego rządu?

Najciekawiej wygląda sprawa współpracy firmy E&K z chińskim producentem respiratorów Prunus. Za 200 modeli Boaray 5000D ministerstwo miało zapłacić 9 mln euro (cena jednostkowa 45 tys. euro). W tym przypadku E&K rzeczywiście skontaktowało się z przedstawicielem producenta. Ale potem zaczęły się dziać zaskakujące rzeczy.

Opowiedział nam o nich Tony Zhu, prezes firmy Shendun Medical Group, który jest oficjalnym dystrybutorem sprzętu Prunusa i odpowiadał za kontrakt sprzedaży respiratorów do Polski.

- Firma E&K sp. z o.o. z Polski rozmawiała z nami o zakupie 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D. Ale umowa nie została sfinalizowana. Nie dostaliśmy od nich ani dolara. Umowa była praktycznie zamknięta. Czekaliśmy tylko na przelew. A dotarły do nas informacje, że polski rząd zapłacił już firmie E&K - przekazał nam Tony Zhu.

Z jego relacji wynika, że E&K miała zapłacić Chińczykom 6 mln dolarów. Ale w pewnym momencie podczas dopinania transakcji nastąpił zwrot akcji.

- Zadzwonił do mnie przedstawiciel pakistańskiej firmy, który twierdził, że kontaktuje się w sprawie tych 200 respiratorów, że działają w imieniu polskiego rządu i że teraz oni sfinalizują tę dostawę. Dogadywaliśmy już szczegóły, przesyłaliśmy faktury. Pakistańczycy mówili, że już handlowali w przeszłości z polskim rządem. Ale finalnie Pakistańczycy też nie zapłacili za respiratory - relacjonuje Tony Zhu w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl.

Chiński biznesmen prosił nas o skontaktowanie z prezesem Andrzejem Izdebskim lub przedstawicielem rządu polskiego, który mógłby zakończyć transakcję. Według niego chińskie respiratory czekają na dostawę do Polski, ale nikt nie chce za nie zapłacić. 

Zhu przesłał nam również maile, które wymieniał z pakistańską firmą, powołującą się na współpracę z polskim rządem. To ZM CORP, która na swojej stronie informuje, że zajmuje się doradztwem wojskowym. 

Ostrowski: W Stanach Zjednoczonych medycyna jest prywatna, respiratorów jest dużo. Nie dyskryminuje się też z powodu wieku
Ostrowski: W Stanach Zjednoczonych medycyna jest prywatna, respiratorów jest dużo. Nie dyskryminuje się też z powodu wiekuTVN24

"Życzę miłego dnia"

Udało nam się skontaktować z Andrzejem Izdebskim. Nie powiedział nam, w jaki sposób chce dostarczyć respiratory od producentów, którzy albo nie wiedzą o jego istnieniu, albo nie mogą się z nim skontaktować. - Powiedzieliście już państwo tyle kłamstwa, że nie mam ochoty z wami rozmawiać. Realizacja kontraktu wygląda dobrze. Przeszkadza mi pan w pracy. Życzę miłego dnia - stwierdził Izdebski w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl. Nie odpowiedział na przesłane po rozmowie szczegółowe pytania dotyczące kontraktu z Ministerstwem Zdrowia. 

W trwających kilka dni próbach uzyskania dokładnych informacji od Ministerstwa Zdrowia na temat zamówienia, które opiewa na niemal 200 milionów złotych, udało nam się dowiedzieć, że ZM CORP z Pakistanu nie współpracuje z resortem zdrowia, umowa z firmą E&K została zawarta 14 kwietnia na mocy przepisów specjalnej ustawy dotyczącej zwalczania COVID-19 (czyli z pominięciem przetargu, konkursu ofert i ustawy o zamówieniach publicznych), a o wyborze E&K zdecydowały zaproponowane przez spółkę z Lublina terminy dostaw i jakość oferowanego sprzętu. 

Sprzęt dotarł. Ale inny

W zeszły piątek Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura prasowego MZ poinformowała nas, że E&K dostarczyła do Polski pierwszą partię 50 respiratorów. A kolejne dostawy są spodziewane jeszcze w tym miesiącu. "(...) Umowa jest w trakcie realizacji. Pierwsza partia sprzętu dotarła do Polski. W przypadku niedochowania terminu dostawy danej transzy, dostawca zwraca wpłaconą przedpłatę. Za niezrealizowane dostawy jest też przewidziane zadośćuczynienie finansowe dla ministerstwa".

Na pytanie, jaki sprzęt dostarczyło E&K w poniedziałek Pochrzęst-Motyczyńska, odpisała, że są to respiratory Draeger Savina 300 Classic. Dlaczego firma dostarczyła inny sprzęt, niż obejmuje to zamówienie, które wciąż znajduje się na stronie Ministerstwa Zdrowia? We wtorek Pochrzęst-Motyczyńska odpisała tvn24.pl, że "przedmiot dostaw jest zgodny z aktualnym brzmieniem umowy", co może oznaczać, że w międzyczasie umowa z E&K została zmieniona.

Nie wiemy, czy tak rzeczywiście jest, bo do momentu publikacji tego tekstu Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało na pytania, skąd w dostawach pojawiły się respiratory inne od pierwotnie zamówionych, dlaczego i w jakich okolicznościach doszło do zmiany zamówionego sprzętu, jaką kwotę na dzień 9 czerwca 2020 roku otrzymała firma E&K od MZ oraz dlaczego informacja na stronie resortu zdrowia zawiera mylne dane.

O sprawie kontraktu Ministerstwa Zdrowia z E&K pisze także środowa "Gazeta Wyborcza".

Autorka/Autor:Szymon Jadczak szymon_jadczak@tvn.pl

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24