W środę wieczorem w Tłokini Wielkiej pod Kaliszem (woj. wielkopolskie) po powrocie ze szkoły 12-letnia dziewczynka znalazła w domu mamę i babcię leżące we krwi. Obie kobiety zmarły.
Rodzina wezwała karetkę pogotowia.
Jak poinformował tvn24.pl, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak, w momencie odnalezienia mama dziewczynki już nie żyła. Babcia z poważnymi ranami rąbanymi, odwieziono do szpitala w Kaliszu, gdzie wkrótce zmarła.
Prokuratura w Kaliszu wszczęła w czwartek śledztwo. Na miejscu trwają czynności dochodzeniowe, a śledczy nie podają informacji o motywach i ewentualnych podejrzanych.
W czwartek odbędą się sekcje zmarłych kobiet. Dziewczynka trafiło pod opiekę psychologa.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP