Ekipa "Faktów" TVN i TVN24 wróciła z Ukrainy. O dramatycznym obrazie wojny w "Faktach po Faktach" opowiadali Wojciech Bojanowski, Kamil Struzik i Marcin Piankowski. - Ludzie stłoczeni na dworcach metra, wszyscy razem, razem ze zwierzętami. Papugami, chomikami, psami. To robi naprawdę duże wrażenie i zostaje w głowie - opowiadał operator Kamil Struzik. - Była taka dziewczynka, która miała trzy szczury. Jednego czarnego, drugiego białego i trzeciego szarego, i bardzo chciała nam je pokazać. To był taki kawałek życia, który ona zabrała ze sobą - dodał Wojciech Bojanowski. Wydarzenia z Ukrainy nadal relacjonuje wolontariusz i dokumentalista Mateusz Lachowski. W "Faktach po Faktach" opowiadał o obecnej sytuacji w Kijowie. - Jestem z batalionem ochotników, którzy tutaj zjeżdżają i wyjeżdżają na front. Mało już ich zostało, w ciągu ostatnich dni większość już wyjechała na front, na wschód, tam walczą - relacjonował. Gościem Piotra Marciniaka była także malarka i pisarka Roma Ligocka. - Ja nic nie czuję, ja wiem. Ja wiem, że dzieci, które to przeżywają, nigdy już o tym nie zapomną, że ta trauma będzie im towarzyszyła całe życie - mówiła.
