10.01.202531 minut

Premier Donald Tusk poinformował, że jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. - To jest wynik dobrej współpracy prezydenta Zełenskiego i premiera Tuska - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Paweł Kowal. Według niego "zaczyna się proces, który ma doprowadzić do jednej prostej rzeczy - ta sprawa ma znaczenie humanitarne, każda ofiara i jej bliscy mają prawo do godnej pamięci". Pytany, czy premier Izraela Benjamin Netanjahu, objęty nakazem aresztowania przez MTK, powinien zostać zatrzymany, gdyby przyjechał do Polski, stwierdził, że "czasami trzeba wybierać". Dopytywany, czy trzeba wybierać przestrzeganie prawa, odparł, że "my z Izraelem nie mamy takiej sytuacji, jak z Rosją". Kowal został też zapytany o spotkania jego i innych polityków z polskim przedsiębiorcą, związanym z białoruskim reżimem Łukaszenki. - W ogóle słabo go znam, wczoraj sobie przypomniałem, że się z nim spotkałem - stwierdził. Gdy Anita Werner zwróciła uwagę, że gdy spotkał się z Witoldem K., jeszcze trwało śledztwo z wątkiem szpiegowskim, Kowal zapytał, skąd miał to wiedzieć.   Więcej o powiązaniach Witolda K. z białoruskim reżimem w reportażu "Kucharze Łukaszenki" w "Czarno na białym".   Następnie w programie dr Katarzyna Bąkowicz, członkini komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, oraz publicysta i dziennikarz śledczy Grzegorz Rzeczkowki rozmawiali o raporcie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, w którym oceniono, że w ostatnich latach przeciwdziałanie zagrożeniom dezinformacyjnym ze strony Rosji i Białorusi było niewystarczające i nierzadko pozorowane, a także nie miało charakteru systemowego.Rozwiń