Podczas konferencji prasowej Adam Glapiński oświadczył, że według analiz, inflacja nie przekroczy 20 procent, ale przekroczy 19 procent. - Jak ktoś budował przez dłuższy czas wizerunek osoby niepoważnej, to nią zostanie - mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Szłapka (Koalicja Obywatelska). Według niego, samo odejście Adama Glapińskiego wzmocniłoby złotówkę i obniżyłoby inflację. Adrian Zandberg (Razem) zaznaczył, że "moment na to, żeby wykorzystać autorytet prezesa NBP, był wtedy, kiedy gestami, symbolicznymi wypowiedziami można było wiele zatrzymać". - Autorytet prezesa Banku Centralnego to jest coś, czego dzisiaj w Polsce już nie mamy - powiedział Zandberg. Adam Szłapka przyznał, że "po raz pierwszy naprawdę prezes NBP powiedział, że inflacja będzie rosła", stwierdził jednak, że "jeżeli mówi (Adam Glapiński - red.), że nie dotknie 20 procent, to niestety inflacja, z winy tego rządu i prezesa NBP, dotknie 20 procent. Poseł KO podkreślił, że "polska gospodarka jest chora, a my dopiero zaczynamy odczuwać symptomy tej choroby". Adrian Zandberg wypowiedział się także o potencjalnym wycofaniu się z "tarczy antyinflacyjnej". Podkreślił, że "jeżeli do tego faktycznie dojdzie, to znowu uderzy to w tych, którzy wydają swoje pieniądze przede wszystkim na codzienne życie". Zwrócił uwagę, że "narzędzia, żeby ograniczyć wzrost cen, ma rząd, który nie zrobił przez ostatni rok wystarczająco wiele, żeby zadbać o konkurencyjność w gospodarce". - Duże podmioty wykorzystują tę sytuację, rozdmuchały sobie marże i mają duże zyski. To nie jest tylko kwestia spółek Skarbu Państwa i energetyki - dodał.
Następnie w programie dr Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Moskwie, oraz gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy NATO do spraw transformacji, rozmawiali o decyzji Rosjan, żeby wycofać wojska z Chersonia na lewy brzeg Dniepru.
