Ktoś ukradł trzy sakralne figurki i jeden obraz sakralny. W miejscu dwóch skradzionych dewocjonaliów znalazły się kuriozalne, styropianowe rzeźby przedstawiające Jezusa Chrystusa ze spętanymi rękoma i wytrzeszczonymi oczami. Miejscowi mówią o profanacji, a policja domniemuje, że sprawca lub sprawcy działają nie dla zysku, ale z pobudek religijnych.
Policja została zaalarmowana przed Bożym Narodzeniem. - Mamy informację o czterech kradzieżach, do których doszło na terenie powiatu strzeleckiego. Chodzi o miejscowości Łaziska, Zawadzkie, Grodzisk i Rozmierz - wylicza komisarz Agnieszka Żyłka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
W pierwszych trzech miejscowościach zniknęły figury (przedstawiające św. Annę, Matkę Boską i Jana Nepomucena), w czwartek - obraz sakralny Matki Boskiej. Kiedy zniknęły? Policja podejrzewa, że mogło to nastąpić już jakiś czas temu. - Przed świętami mieszkańcy chcieli zadbać o wygląd kapliczek i wtedy zauważyli, że coś jest nie tak - mówi policjantka.
Jezus ze styropianu
W dwóch miejscowościach - Łaziskach i Rozmierzu - zamiast skradzionych dewocjonaliów ktoś podrzucił styropianowe rzeźby przypominające Jezusa. Przedstawiona w groteskowy sposób postać ma otwarte usta, wytrzeszczone oczy i karykaturalny grymas.
- To profanacja - mówi w rozmowie z portalem nto.pl, który jako pierwszy nagłośnił sprawę Klaudia Kraka, sołtyska Łazisk, która na wniosek mieszkańców zgłosiła sprawę na policję. - Figura Świętej Anny miała dla nas ogromną wartość sentymentalną. Liczymy, że się odnajdzie i wróci na swoje miejsce - dodaje.
- Wandal był na tyle bezczelny, że przyjechał na miejsce z wymierzoną płytą pleksi, którą wstawił w miejsce stłuczonej szyby i zasilikonował - dodaje inna rozmówczyni portalu Róża Willim, sołtyska Rozmierzy.
Motywacja
Mieszkańcy starają się namierzyć złodzieja-artystę-żartownisia na własną rękę. Mieszkańcy Rozmierza proszą o alarmowanie sołtyski miejscowości o wszystkich tropach, które pomogą rozwiązać zagadkę groteskowych rzeźb.
- Podejrzewamy na tym etapie, że sprawca nie działał z pobudek materialnych. Niewykluczone, że jest w jakiś sposób motywowany na tle religijnym - stwierdza komisarz Agnieszka Żyłka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Za kradzież grozi do pięciu lat więzienia. Za obrazę uczuć religijnych - do dwóch lat w celi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Rozmierz