Nie żyje 20-latek, który został pobity przez grupę młodych mężczyzn w Piszu - podała policja. W sprawie zatrzymano już ośmiu podejrzanych w wieku od 16 do 19 lat, z czego pięciu trafiło do aresztu.
Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie podała w niedzielę (11 maja) informację o śmieci 20-latka, który trafił do szpitala po tym, jak 25 kwietnia został brutalnie pobity przed jednym ze sklepów nocnych w piskim parku.
Na początku tygodnia Tomasz Rydzewski, wicedyrektor Szpitala Powiatowego w Piszu, informował nas, że chłopak był w stanie krytycznym i stan ten się pogarszał. - W badaniach są cechy śmierci mózgowej. Pacjent nie rokuje - mówił.
Groziło im do 10 lat więzienia, będzie groziło do 15 lat
Do zdarzenia doszło w piątek (25 kwietnia) po godzinie 22. Policja zatrzymała początkowo siedem osób - pięciu mężczyzn w wieku od 17 do 18 lat oraz dwóch 16-latków.
Pięciu mężczyznom przedstawione zostały zarzuty z artykułu 158 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli przestępstwa udziału w bójce lub pobiciu, którego następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu. Grozi za to od od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Teraz, gdy 20-latek zmarł, kwalifikacja czynu się zmieni i podejrzani będą odpowiadali z trzeciego paragrafu wspomnianego artykuły, który mówi o karze w przypadku gdy następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka. Grozi za to od dwóch do 15 lat więzienia.
Nieletni trafili pod dozór kuratora, prokuratura się z tym nie zgadza
Czterech z pięciu zatrzymanych mężczyzn w wieku od 17 do 18 lat trafiło decyzją sądu do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Wobec piątego sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury i mężczyzna nie jest w areszcie.
Jak mówił nam na początku tygodnia Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, prokuratura nie będzie odwoływać się od decyzji sądu. Zapowiadał natomiast zażalenie jeśli chodzi o rozpatrzenie wniosku dotyczącego dwóch nieletnich.
- Prokuratura chciała, żeby 16-latkowie trafili do specjalistycznej placówki. Sąd zdecydował się jednak na to, że zostali oddani pod dozór kuratora - zaznaczał Brodowski.
Kolejny podejrzany w rękach policji
Mówił nam też, że śledztwo jest w toku i policja ustala kolejnych podejrzanych.
Policja poinformowała w piątek (9 maja) o zatrzymaniu kolejnego, ósmego już podejrzanego. To 17-letni mieszkaniec Pisza. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
Jak w komunikacie napisała nadkomisarz Anna Szypczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Piszu, śledztwo ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.
Autorka/Autor: tm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24