W powiecie ełckim (woj. warmińsko-mazurskie) dwóch mężczyzn zdemontowało i ukradło szyny kolejowe. Ich łupem padły też inne elementy torowiska. Wartość strat oszacowano na ponad 139 tysięcy złotych. Złodzieje zostali zatrzymani. Jak ustalili policjanci, dokonali kradzieży, bo zostali zobowiązani do naprawienia torowiska, z którego wcześniej nielegalnie zabrali szyny.
Informacja o kradzieży szyn i innych elementów kolejowych z nieużywanego już torowiska trafiła do policjantów pod koniec sierpnia. Wartość strat oszacowano na ponad 139 tysięcy złotych. Policjanci ustalili, że za kradzieżą mogą stać dwaj mieszkańcy powiatu augustowskiego. Jak poinformowała młodszy aspirant Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku, mężczyźni zostali zatrzymani.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukradł dziewięć ton torów. Wpadł podczas nocnej zasadzki
- Mężczyźni wspólnie przygotowali się i zaplanowali kradzież torów. Zorganizowali sobie sprzęt potrzebny do demontażu i przewiezienia ukradzionego mienia. Chcieli użyć ukradzionych torów do naprawienia torowiska, z którego nielegalnie zabrali podobne elementy w ubiegłym roku - przekazała policjantka.
Tory odzyskali, zatrzymani usłyszeli zarzuty
Dodała, że skradzione mienie zostało odzyskane. Mężczyźni - w wieku 29 i 31 lat - usłyszeli zarzuty kradzieży. Objęto ich dozorem policyjnym.
- Trwają dalsze czynności i analizy w tej sprawie oraz sprawdzany jest udział tych mężczyzn w innych czynach - podała policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ełku