Kraj obiegła plotka, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro porzucił stan kawalerski. Z początkiem września tego roku miał poślubić kilka lat młodszą od siebie prawniczkę. Są ponoć nawet tacy, którzy widzieli młodą parę w tym uroczystym dniu, a nawet bawili się na weselu...
Ślub ponoć odbył się w Dąbrowie Tarnowskiej, bo stamtąd pochodzi wybranka ministra – pani prokurator, z domu Kowalik. Sakramentu udzielać miał ks. Józef Poręba, proboszcz Parafii NMP Szkaplerznej w Dąbrowie Tarnowskiej. Ojciec panny młodej to prokurator tamtejszej prokuratury rejonowej. Tego wszystkiego można dowiedzieć się od rozplotkowanych internautów na forum poświęconym ożenkowi min. Ziobry.
"Dziennik Polski" poszedł tropem wpisów internetowych. Najpierw zadzwonił do parafii w Dąbrowie Tarnowskiej. Ks. Poręba stanowczo zaprzeczył, że udzielał ślubu Ziobrze. Również mama rzekomej wybranki – Zofia Kowalik, nie miała pojęcia, skąd wzięła się plotka. - Moja córka widziała się z ministrem tylko raz, w styczniu tego roku, gdy odbierała z jego rąk nominację na prokuratora rejonowego, mówi z uśmiechem pani Kowalik. – Mój syn twierdzi, że ta informacja jest tak prawdziwa, jak jego ślub z Anną Fotygą.
Źródło: "Dziennik Polski"