Awantura wokół przeniesienia krzyża wywołała lawinę komentarzy ze strony naszych internautów. - Wstyd dla Polski, kompromitacja, fanatycy religijni, a nie katolicy - zareagowali na zachowanie "obrońców krzyża" pod Pałacem Prezydenckim. Na platformę Kontakt TVN24 otrzymaliśmy mnóstwo listów z opiniami.
To są fanatycy, którzy lekceważą Kościół. Coś nieprawdopodobnego! – napisał internauta Jacek, w reakcji na wydarzenia pod Pałacem Prezydenckim.
- Jestem Polakiem, wierzącym, ale to, co czynią ludzie wierzący, to w głowie się nie mieści – podsumował zachowanie obrońców krzyża, którzy nie dopuścili do jego przeniesie do kościoła Św. Anny, pan Zdzisław.
Gdzie jest Kościół?
Oburzenia tym, co działo się dziś pod Pałacem Prezydenckim nie kryje też internautka Dorota. - Jestem przerażona tym, jak ci ludzie zachowywali się wobec krzyża. Podszywają się pod wiernych. Jestem katolikiem i nie życzę sobie takich katolików jak, ci protestujący ludzie. Fanatycy – napisała internautka, dopytując jednocześnie, dlaczego nie zareagowali duchowni hierarchowie.
Inni internauci także są oburzeni tym, że Kościół odcina się od sprawy (metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz stwierdził, że Kościół nie jest stroną w tym sporze). - Może wreszcie ktoś powie, iż hierarchia kościelna nic nie zrobi ws. tego krzyża – napisała internautka Barbara. - Uważam, że Kościół jest stroną i nie może umywać rąk jak Piłat – podkreślił pan Jerzy z Sosnowca.
Również internautka Magda domaga się reakcji duchownych. - Arcybiskupie Nycz, jak to kościół nie jest strona sporu, kiedy to kościół był stroną porozumienia? (porozumienie ws. przeniesienia krzyża zawarli harcerze, księża i Kancelaria Prezydenta - red.). Kompromitacja! - napisała.
Nie grać krzyżem
Wielu internautów stwierdziło, że chociaż są katolikami, nie życzą sobie, by "grano krzyżem".
Internautka Anna napisała: - Krzyż to symbol wiary, my jesteśmy państwem świeckim, w konstytucji nie mamy ustalenia, że Polska jest chrześcijańska (piszę to jako katoliczka) i właśnie dlatego krzyż nie powinien stać przed najważniejszym urzędem w Polsce.
- Ludzie zmiłujecie się: krzyż na cmentarzach, w kościele, ale tam pod Pałacem Prezydenckim nie pasuje – uważa Maluda. - Sama katoliczką i nie rozumiem tych awantur sporów – dodała.
Marta z Wielkopolski jest zdania, że jeśli ktoś nie zrobi porządku z tym, co się dzieje pod Pałacem Prezydenckim, to zostaniemy ośmieszeni w oczach całego świata. - Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż większość z nich (obrońców krzyża – red.), to ludzie starsi, którzy zachowują się jakby postradali zmysły – dodała.
Ludzie co robicie? Pośmiewisko z Polski – stwierdził Tedi.
"Łamane jest prawo, a władze co na to?"
Część internatów uważa, że winne tej sytuacji są poniekąd władze Warszawy i służby porządkowe, które nie wykazały się konsekwencją i nie doprowadziły do przeniesienia krzyża do kościoła Św. Anny.
- Czy Warszawa jest odizolowaną enklawą i nie obowiązuje tam polskie prawo? Dlaczego służby miejskie i policyjne nie egzekwują prawa wobec osób koczujących dniem i nocą pod Pałacem Prezydenckim i robiących z tego terenu śmietnik. Wszystkie stacje pokazują to, co się tam dzieje, a władze nie widzą, że łamane jest prawo – oburzył się pani Wiesława.
Zdaniem internauty Romana, władze stolicy powinny wykonać tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej.
- Wybiłoby to tym dziwnym osobą oręż z ręki – stwierdził.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: fot. Maciej Tatarynowicz