Na gruntach wsi Wólka Gołębska (woj. lubelskie) archeolodzy odkryli pozostałości po reducie usypanej przez żołnierzy wojsk królewskich we wrześniu 1791 roku. Odbywały się tam w tym czasie manewry na fali działań zmierzających do poprawy stanu obronności kraju w ramach reform Sejmu Wielkiego, który 3 maja 1791 roku uchwalił konstytucję.
"Niedawne odkrycie śmiało można nazwać sensacyjnym" – napisał w mediach społecznościowych dr Dariusz Kopciowski, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Na gruntach wsi Wólka Gołębska niedaleko Puław odkryto pozostałości po reducie usypanej we wrześniu 1791 roku przez żołnierzy wojsk królewskich.
Pokłosie reform Sejmu Wielkiego
Jak wskazuje konserwator właśnie wtedy - blisko pół roku po uchwaleniu przez Sejm Wielki Konstytucji 3 maja - na rozległych polach wsi Gołąb odbyły się wielkie manewry wojskowe, w których wzięło udział blisko sześć tysięcy żołnierzy rożnych formacji wojsk koronnych: piechoty, kawalerii i artylerii.
Było to pokłosiem reform Sejmu Wielkiego, które zakładały również działania zmierzające do poprawy stanu obronności kraju. Ćwiczenia te, poza stricte wojskowym charakterem miały też cechy manifestacji narodowej.
ZOBACZ TEŻ: Od lat odkrywali tam groby, teraz trafili na jeden znacznie starszy. Może być sensacją archeologiczną
"W sąsiedztwie wsi Gołąb założono polowy obóz wojskowy. Wytyczono główną drogę obozową, ustawiano namioty, zorganizowano stajnie, piekarnie, kuźnie oraz lazaret. Manewrom i wojskowym rewiom towarzyszyło szereg pomniejszych, przeznaczonych dla cywilów imprez – m.in. spotkania, biesiady połączone z występami artystycznymi o tematyce patriotycznej" – informuje konserwator.
Organizatorami i fundatorami wydarzeń była magnacka rodzina Czartoryskich, a gospodarzami - książę Adam Kazimierz i jego żona Izabela, właściciele głównej rezydencji rodu w Puławach.
Obiekt zniwelowany przez prace agrarne
"To właśnie w pobliżu opisywanego wojskowego obozu, na gruntach sąsiedniej wsi Wólka Gołębska (gm. Puławy), na zachód od jej zabudowań odkryto zarysy dawnego obiektu fortyfikacyjnego – reduty" – zaznacza konserwator.
Odkrycie było efektem wcześniej przeprowadzonych analiz historycznych źródeł kartograficznych zestawionych ze współczesnymi materiałami: ortofotomapami, fotografiami lotniczymi oraz cyfrowym modelem terenu.
"Dzięki zastosowaniu metody elektrooporowej udało się zarejestrować fragment silnie zniszczonego obiektu, praktycznie całkowicie zniwelowanego podczas wieloletnich prac agrarnych".
Jest zaznaczona na mapie z lat 1801-04
Badania potwierdziły, że reduta składała się z czworobocznego wału oraz fosy. Miała podstawę zbliżoną do kwadratu z 40-metrowymi bokami.
"Jej pozostałości dostrzegli austriaccy wojskowi kartografowie, odznaczając ją na mapie, która została wydana już w czasach rozbiorowych, w latach 1801-1804" – wskazuje dr Kopciowski.
Prawdopodobnie wykorzystano ją w czasie insurekcji kościuszkowskiej
Podczas manewrów reduta służyła do ćwiczeń imitowanego szturmu na szańce. Ponadto przypuszcza się, że została wtórnie wykorzystana w 1794 w trakcie insurekcji kościuszkowskiej.
"Mogła być wówczas obsadzona załogą korpusu gen. Ponińskiego (przypomnijmy - dowódcy, który nie zdążył przybyć z odsieczą Naczelnikowi Tadeuszowi Kościuszce pod Maciejowice), której zadaniem było zabezpieczenie i monitorowanie szlaku prowadzącego z Puław w stronę stolicy" – zaznacza konserwator.
W czerwcu szczegółowy raport o odkryciu reduty będzie prezentowany w Sandomierzu podczas konferencji archeologicznej oraz w Lublinie podczas Europejskich Dni Archeologii.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ w Lublinie