Policjant jadąc prywatnym samochodem, Skodą Fabią, uderzył w maszynę do układania nawierzchni asfaltowej. Do wypadku doszło w Opolu. Mężczyzna z obrażeniami nóg trafił do szpitala. Informację dostaliśmy od internauty na skrzynkę Kontakt TVN24.
-W poniedziałek wieczorem jeden z funkcjonariuszy policji, nagle wjechał na odcinek jezdni, gdzie trwały prace remontowe. Tam gwałtownie uderzył w stojącą maszynę do układania nawierzchni - potwierdza rzecznik prasowy opolskiej policji, Sławomir Szorc.
Na miejscu wypadku pojawiła się straż pożarna oraz jednostki ratownicze. - Strażacy rozpoczęli akcję od odciągnięcia kolumny kierowniczej samochodu, wyciągnięcia przedniej szyby a następnie do uwalniania kończyn poszkodowanego. Działania były na tyle trudne, że strażacy przy użyciu sprzętu hydraulicznego musieli wydobywać poszkodowanego przez kilkadziesiąt minut ze względu na mocne zakleszczenie kierowcy - relacjonuje internauta Mariusz. Cała akcja trwała ponad godzinę.
Nie wiadomo co było przyczyną wypadku. Mężczyzna z obrażeniami nóg został natychmiast zabrany do szpitala, gdzie pobrano mu także krew, w celu sprawdzenia czy nie jechał pod wpływem alkoholu - dodał Szorc.
mgo
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mariusz