Smog truje Moskwę

 
Chmura zanieczyszczeń wisi nad Moskwą
Źródło: PAP/EPA
Mieszkańcy Moskwy w ciągu kilku godzin wdychają tyle trujących substancji, ile zawartych jest w 40 papierosach. Rekordowe temperatury dochodzące do 37- 38 stopni Celcjusza i fala pożarów, z którymi w ostatnich dniach boryka się Rosja, spowodowały, że moskiewskie powietrze zagraża zdrowiu ludności.

Zeszłej nocy poziom zanieczyszczeń dziesięciokrotnie przekroczył bezpieczną granicę - powiedział Alexei Popikov, główny specjalista Rosyjskiej Agencji Mosekomonitoring, badającej moskiewskie powietrze.

Największy mierzony od ponad dziesięciu lat smog, truje ponad 10 milionów mieszkańców Moskwy.

Niebezpieczny tlenek

W wiszącej nad miastem chmurze, najbardziej niebezpieczne są takie substancje jak tlenek siarki, azotu czy węgla.

- Tlenek węgla uszkadza średnio 20 procent czerwonych krwinek w ludzkim ciele. To efekt podobny do wypalenia dwóch paczek papierosów w ciągu trzech, czterech godzin - tłumaczy Alexander Chuchalin, Główny Lekarz Pulmonolog.

Przetrwać smog

Chuchalin radzi, żeby obecne zagrożenie, o ile to możliwe, przeczekać w pomieszczeniach. Według zaleceń, mieszkańcy Moskwy powinni także zaopatrzyć się w maski, inhalatory i przyjmować przeciwutleniacze, takie jak witamina E.

Czekając na deszcz

Smog może zacząć opadać w czwartek wieczór, wraz z nadejściem zachodniego frontu atmosferycznego. - Nowe masy powietrza przyniosą długo oczekiwane w Moskwie deszcze - uspokaja Dmitry Kiktev, wicedyrektor Roshydromet, rosyjskiej służby meteorologicznej.

Podczas najbliższego weekendu meteorolodzy zapowiadają spadek temperatur o kilka stopni.

Źródło: Reuters

Czytaj także: