Stracił panowanie nad samochodem i wpadł na latarnię. Tak zakończyła się szalona jazda 25-letniego mieszkańca Gdańska. Zdjęcia przesłał nam na skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Maciej.
Nie pomagają ciągłe ostrzeżenia przed szybką jazdą samochodem. Często kończy się ona wypadkiem - tak było w przypadku kierowcy Hondy we wtorkowe popołudnie w Gdańsku.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkie Policji w Gdańsku, Dariusza Guzikowskiego, kierowca, jadąc z bardzo dużą prędkością, próbował skręcić. Stracił panowanie nad autem i z impetem wpadł na słup latarni. Betonowy słup przewrócił się na samochód, kierowcy jednak udało się w porę wydostać ze zmiażdżonego auta.
Mężczyzna doznał jedynie lekkich obrażeń i nie musiał jechać do szpitala. Samochód nadaje się tylko do kasacji.
mgo//gak
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl, policja KSP
Źródło zdjęcia głównego: Maciej