Do wypadku doszło w sobotę w nocy. Okoliczności wypadku, w którym brał udział Giuliani nie są jasne. Wiadomo, że były burmistrz Nowego Jorku wracał z meczu baseballowego fordem Bronco, którym kierował jego doradca Theodore Goodman. W pobliżu Manchesteru w stanie New Hampshire około godziny 22:00 ich samochód zatrzymała kobieta, która miała być ofiarą przemocy domowej.
Funkcjonariusze policji odnotowali ten incydent, ale nie jest pewne, czy Giuliani faktycznie pomagał kobiecie. Zadzwonił on pod numer alarmowy 911 i czekał na przyjazd służb. Niedługo potem w tył forda uderzyła z dużą prędkością honda HR-V, za kierownicą której znajdowała się 19-letnia Lauren Kemp z Concord. Oba pojazdy zostały poważnie uszkodzone.
Giulianiego przetransportowano do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niego m.in. złamanie kręgu piersiowego, obrażenia nogi i lewego ramienia oraz liczne stłuczenia.
Zdobył szacunek po ataku na WTC
Rudy Giuliani jest powszechnie szanowany za postawę w trakcie akcji ratunkowej po zamachu terrorystycznym na nowojorskie wieżowce World Trade Center 11 września 2001 roku. Został za to uhonorowany tytułem Człowieka Roku przez tygodnik "Time", a także otrzymał z rąk królowej Elżbiety II Order Imperium Brytyjskiego.
W latach 90. jako burmistrz Nowego Jorku z sukcesem realizował politykę "zero tolerancji" wobec sprawców najdrobniejszych przestępstw. Wzmocnienie policji, szybkie reagowanie na przestępstwa i wymierzanie kar za najdrobniejsze naruszenia prawa - to według Giulianiego - najważniejsze działania, przyczyniające się do spadku przestępczości - przypominają media.
Giuliani jest osobistym prawnikiem Donalda Trumpa, reprezentował go podczas śledztwa w sprawie pierwszego impeachmentu. W październiku 2006 roku odwiedził Warszawę.
Autorka/Autor: FC/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SARAH YENESEL/PAP