- Trzeba było wymienić 1,5 km światłowodu, ale awaria została już definitywnie naprawiona - mówi portalowi tvn24.pl Wojciech Strzałkowski z biura prasowego sieci komórkowej Era. Abonenci operatora przebywający zagranicą, po wielogodzinnej awarii, znowu mogą dzwonić i odbierać telefony.
Przebieg awarii relacjonowali dla nas internauci poprzez Kontakt TVN24. - W Niemczech roaming zaczął działać niedługo po godz. 8 rano - pisał internauta Roman.
Jak informuje nas Wojciech Strzałkowski z biura prasowego Ery, do godz. 9 awaria została definitywnie usunięta. Do tego czasu jednak komórki operatora nie działały m.in. w Niemczech, Czechach, Austrii, Włoszech i na Węgrzech.
- Przyczyną awarii było przerwanie kabla światłowodowego na terenie Niemiec. Z moich informacji wynika, że wymienić należało około 1,5 kilometra światłowodu. Dlatego naprawa usterki potrwała niemal dobę - mówi Strzałkowski.
Telefony nie działały przez dobę
Jak wynikało z wcześniejszych informacji, awaria trwała od poniedziałkowego przedpołudnia. - Roaming zepsuł się około 11 rano - napisał Marcin przebywający na Węgrzech.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, tvn24.pl