Około dwustu osób zostało ewakuowanych ze swoich domów na Ibizie, gdzie płonie 1,5 tys. hektarów lasów piniowych. Według władz to największy pożar na wyspie w historii.
Pożar w w Sierra de Morna na hiszpańskiej Ibizie wybuchł w środę. Ogień rozprzestrzeniał się w ciągu nocy w kierunku Portinatx i San Vicent de sa Cala. Strawił 1500 hektarów lasu piniowego, a także zmusił do ewakuacji około 200 ludzi przebywających w tym czasie w kurorcie.
Z płomieniami walczy 40 strażaków. Niestety, ogień okazuje się silniejszy - wzmaga go i szybko rozprzestrzenia silny wiatr. Dlatego w czwartek do strażaków dołączyło 150 żołnierzy.
Brak ofiar w ludziach
Według raportów strażaków to największy pożarw historii Ibizy. Jednak nie spowodował żadnych poważniejszych strat materialnych. W wyniku działania żywiołu nie ucierpiał tez żaden człowiek.
Przypuszcza się, ze ogień został podłożony celowo. Zaaresztowano jednego podejrzanego.
Źródło: PAP