Od 1 marca w Polsce znowu zdrożeje prąd. Tym razem ucierpią firmy, ale za kilka miesięcy można się spodziewać kolejnych podwyżek, które uderzą w gospodarstwa domowe - przewiduje "Polska".
Marcowe podwyżki dla firm wprowadzą koncerny Vattenfall i EnergiaPro, działające głównie na Dolnym i Górnym Śląsku. Jednak pozostali dostawcy energii mogą wkrótce pójść ich śladem. Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży w śląskim Vattenfall, mówi, że stare stawki zachowają odbiorcy, którzy podpisali umowy z tzw. gwarancją ceny. Nieoficjalnie mówi się o podwyżkach o kilkanaście procent, ale dokładnych kwot Lot nie chce ujawnić. Podobnie jak przedstawiciele EnergiaPro.
Niestety, także mieszkańcy domów i bloków niedługo znów zapłacą więcej za prąd. Minęło dopiero kilka tygodni od podwyżek, które sięgnęły średnio 11 proc., a już mówi się o kolejnych. – Jeśli sprzedaż prądu zacznie być nieopłacalna, w połowie roku możemy wystąpić do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowych taryf dla gospodarstw domowych – nie ukrywa Paweł Oboda, rzecznik koncernu Enea, działającego głównie w Wielkopolsce.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP