Polska zajmuje dziesiąte miejsce w świecie w produkcji internetowego spamu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" powołując się na raport firmy analitycznej Sophos. W tej niesławnej konkurencji wyprzedzamy nawet Chiny.
Dzień w dzień, nawet w święta, z polskich komputerów na cały świat rozsyłanych jest kilkaset tysięcy niechcianych i czasem niebezpiecznych e-maili.
Dlaczego?
W ciągu roku polscy użytkownicy sieci wyprodukowali aż 2,77 proc. globalnego spamu. To niewiele mniej niż Rosjanie (3,34 proc.) czy Francuzi (3,04). Eksperci mają na to zjawisko proste wytłumaczenie: Polacy za rzadko korzystają z programów antywirusowych. To efekt braku pieniędzy na zabezpieczenia. Niestety, w odpowiedzi na kryzys również firmy wprowadzają oszczędności, które mogą dotknąć kosztów licencji na oprogramowanie antywirusowe. W takim przypadku także sprzęt firmowy może bez wiedzy właścicieli spamować innych użytkowników. Największym światowym producentem spamu są Indie, skąd pochodzi 12,19 proc. śmieciowych e-maili.
Autor: mn//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24