Prokuratura zajmie się sprawą 19-letniego użytkownika serwisu "Nasza klasa", który opublikował w internecie zdjęcie wyniszczonych głodem żydowskich dzieci i opatrzył je antysemickim komentarzem. - To propagowanie treści faszystowskich. Grozi za to do dwóch lat pozbawienia wolności - tłumaczą prawnicy.
- Mamy do czynienia z przestępstwem. To propagowanie treści faszystowskich - ocenia dla tvn24.pl mecenas Barłomiej Witucki - Kodeks Karny przewiduje karę nawet do dwóch lat więzienia za propagowanie treści faszystowskich lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych - dodaje Witucki.
"Siala lala!!!"
"Auschwitz Birkenau, siala lala!!!", "HITLER WRÓĆ żydów TRUĆ", "to teraz nawet na mydło się nie nadaje" - to tylko niektóre hasła, które pojawiły się w profilu nastolatka- użytkownika serwisu "Nasza klasa". Informacje o skandalicznych wpisach przekazali na Kontakt TVN24 internauci.
- To co zobaczyłam przyprawiło mnie o dreszcze. Jak można być tak nieludzkim? - napisała na Kontakt TVN24 internautka Joanna i przesyła - podobnie jak inni oburzeni internauci - skan z portalu społecznościowego "Nasza klasa".
Zobaczymy na nim profil jednego z użytkowników, opatrzony fotografią wyniszczonych głodem dzieci, pochodzenia żydowskiego. Zdjęcie pochodzi z czasów II wojny światowej.
Pod zdjęciem opublikowane zostały komentarze. Wśród nich "szajse, szajse!! Czemu oni jeszcze żyją? Do gazu, rausssss!" autorstwa internauty kryjącego się pod loginem "Kubaaa".
Internautka bez trudu ustaliła dane 19-letniego autora skandalicznej publikacji, a także osób przekazujących antysemickie treści w komentarzach do zdjęcia.
"Możemy występować w roli świadka"
- Mamy system zgłaszania przez użytkowników, każdy może nacisnąć przycisk "zgłoś nadużycie". Wtedy oceniamy, czy treść jest złamaniem regulaminu i usuwamy zdjęcie, a czasami nawet całe konto. Nasza-klasa może też występować w roli świadka - tłumaczy w rozmowie z gazetą.pl przedstawicielka "Naszej klasy" Joanna Gajewska. - Nasz dział bezpieczeństwa zbierał już materiały, które potem służyły np. prokuraturze - dodaje Gajewska.
Jak podaje gazeta.pl sprawa trafi do prokuratury, która zajmuje się podobnymi sprawami z urzędu.
To kolejna w ostatnich dniach publikacja w sieci, którą zajmie się prokuratura. Śledczy ustalą, czy nie doszło do przestępstwa znieważenia pomnika (obozu zagłady na Majdanku) - nastolatka na swoim fotoblogu zamieściła zdjęcie, na którym uśmiecha się z pieca krematoryjnego. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl., gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl