Niektórzy z olsztyńskich naukowców i artystów, którzy podpisali się pod listem otwartym w obronie prezydenta Olsztyna Jerzego Czesława Małkowskiego, dostali wcześniej od miasta pokaźne zlecenia - informuje "Rzeczpospolita".
Prezydent Olsztyna jest oskarżany przez media o molestowanie urzędniczek i gwałt na jednej z nich-ciężarnej.
Według gazety, podpisany pod listem prof. Piotr Obarek w 2003 r. wygrał przetarg organizowany przez ratusz na projekt plakatu z okazji 650-lecia Olsztyna. W tym samym roku prezydent zlecił mu przygotowanie projektu łańcucha, który chciał zakładać na uroczystościach i sesjach rady. Choć po publikacjach w prasie, Małkowski z tego pomysłu się wycofał, za projekt musiał zapłacić z własnej kieszeni.
Inny podpisany pod listem, prof. Bohdan Łukaszewicz, wydał - za pieniądze z olsztyńskiego ratusza - raptularz miejski. Według "Rz", opisano w nim najważniejsze wydarzenia dotyczące miasta, ale pominięto informację o likwidacji cenzury - jej ostatnim szefem był obecny prezydent Olsztyna.
W sprawie tak zwanej seksafery w olsztyńskim ratuszu śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Źródło: "Rzeczpospolita"