Z okazji ukończenia 80 lat życia przez byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, Adam Michnik i redakcja "Gazety Wyborczej" piszą - Tadeuszu Drogi, pamiętaj: dobre uczynki karane są jeszcze za życia. Bądź nam więc zdrów wśród tęgich razów. Tadeuszowi Mazowieckiemu - ad multos annos.
Gazeta stwierdza, że Tadeusz Mazowiecki zawsze kierował się przekonaniem, że istnieje kilka prawd oczywistych. "Zawsze - pisał - oportunizm odróżniać się będzie od nonkonformizmu, wolność od przymusu, nierówność i przywileje od egalitaryzmu, ciasny etnocentryzm plemienny od otwartości na powszechną ludzką wspólnotę, stawianie na twórczy rozwój człowieka od usypiania go, by nie czuł się odpowiedzialny". Wybór postawy był dlań ważniejszy od deklaracji światopoglądowych i - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - w tym tkwi klucz do rozumienia pomysłu Mazowieckiego na demokrację polską. Często podkreślał, że Kościół jest w Polsce "podstawową instytucją zaufania publicznego". Zastanawiał się jednak, czy to "spotkanie polskości i chrześcijaństwa formować będzie rodzaj polsko-katolickiego triumfalizmu i zacieśnienia, czy będzie spotkaniem polskości - otwartej i katolicyzmu otwartego". Zawsze też był Mazowiecki wyczulony na polsko-katolicki triumfalizm. Powtarzał za Norwidem, że nie chce, by "Polak był olbrzym, a człowiek w Polaku karzeł" - pisze gazeta wraz z Adamem Michnikiem i dodaje: Tadeuszu Drogi, pamiętaj, jeszcze wszystko przed nami, jeszcze Cię czeka wielu wariatów i wrogów. Życzymy Ci wszystkiego najlepszego.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"