Rzecznik prasowy Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Dagmara Bielec przekazała, że do zatrzymania Tadżyka doszło po tym, jak na terminalu cargo Lotniska Chopina w Warszawie w jednej z przesyłek kurierskich znaleziono ponad 36 gramów podejrzanego białego proszku ukrytego w opakowaniu po żelu do włosów.
Przesyłka z kokainą
Przesyłka nadana z Warszawy zaadresowana była do odbiorcy w Azerbejdżanie. Po zabezpieczeniu i przebadaniu proszku okazało się, że jest to kokaina.
- Dalsza ekspertyza dokonana przez biegłego potwierdziła, że z ujawnionej ilości narkotyku można byłoby uzyskać 73 porcje handlowe, które umożliwiają jednorazowe odurzenie ponad 360 osób - zaznaczyła Bielec.
Przyznał się do winy
Funkcjonariusze SG ustalili adres zamieszkania nadawcy przesyłki i zatrzymali go. Cudzoziemiec usłyszał zarzuty karne w sprawie usiłowania wywozu narkotyków. Przyznał się do zarzucanych czynów, składając wyjaśnienia w sprawie. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
Czytaj także: Złapali go, gdy wysiadł z kradzionego auta. Znaleźli 92 kilogramy narkotyków>>>
Autorka/Autor: b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej