Decyzja rządu Jarosława Kaczyńskiego o skróceniu czasu pracy lekarzy do 48 godzin tygodniowo spowoduje wzrost zadłużenia szpitali albo zmniejszenie wykonywanych przez nie zabiegów - przewiduje "Rzeczpospolita".
Jak wynika z informacji "Rz", resort zdrowia na nowo oszacował koszty wprowadzenia w tym roku w życie dyrektywy unijnej dotyczącej czasu pracy lekarzy. Okazało się, że zamiast 750 mln zł przewidzianych na ten cel w ustawie na zapłacenie za dodatkowe dyżury trzeba będzie w skali kraju wysupłać ponad 2,4 mld zł. Takich pieniędzy nie mają ani NFZ, ani same szpitale.
Źródło: "Rzeczpospolita"