Od wielu miesięcy Ryszard Krauze nie wypowiadał się w mediach. Zdecydował się przerwać milczenie, aby opowiedzieć "Parkietowi" o planach biznesowych i strategii swoich spółek.
Na wiele pytań Ryszard Krauze nie zgodził się odpowiedzieć. Nie chciał m.in. z powodu toczącego się postępowania prokuratorskiego, rozmawiać ani o tzw. aferze gruntowej, mimo że rykoszetem ugodziła w notowania jego firm, ani o związkach świata biznesu i polityki.
Zapewnił, że w firmach Bioton, Petrolinvest i Polnord pozostaje długoterminowym inwestorem i że czuje się odpowiedzialny za innych akcjonariuszy tych przedsiębiorstw.
Inwestor zapewnia też, że nie przenosi swych interesów za granicę, a jego częste podróże wiążą się tylko z tym, że jego spółki, które pozostają polskimi firmami, biznesową przyszłość wiążą coraz częściej z zagranicznymi projektami.
Jak zapewnia, nie obraził się na Polskę, nawet jeśli "nie wszystko mu się tu podoba". - Nie zauważyłem wielu "zachęt" do rozwijania polskiej przedsiębiorczości - mówi Ryszard Krauze.
Źródło: Parkiet