"Lekarze mówią dosyć". Protesty pracowników hiszpańskich szpitali

Około tysiąca lekarzy domagało się w sobotę na wiecach w kilku miastach Hiszpanii poprawy warunków pracy w szpitalach w czasie epidemii.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

W sobotę pod hasłem "Lekarze mówią dosyć" odbyło się kilka protestów pracowników hiszpańskich szpitali, domagających się od rządu Pedra Sancheza większych nakładów na służbę zdrowia i poprawy warunków pracy.

Lekarze manifestowali m.in. w Madrycie, Barcelonie, Walencji, Maladze, Burgos oraz w Sorii.

Po południu przedstawiciele ministerstwa zdrowia Hiszpanii poinformowali tymczasem, że w ciągu ostatniej doby nie zanotowano w kraju żadnego zgonu na COVID-19, a od niedzieli utrzymuje się taka sama liczba zmarłych – 27 136. Ponownie resort zdrowia nie uwzględnił danych służb regionalnych, które informowały o 11 nowych zgonach zanotowanych od piątku.

Według komunikatu ministerstwa zdrowia ostatniej doby liczba zakażonych koronawirusem wzrosła do 243 605, o 396 nowych infekcji.

Portugalia otwiera granice

Tymczasem według komunikatu kancelarii prezydenta Portugalii granice tego państwa z Hiszpanią zostaną otwarte 1 lipca, a główna uroczystość odbędzie się na przejściu granicznym Caia-Badajoz. W wydarzeniu mają uczestniczyć premierzy obu krajów, a także portugalski prezydent i król Hiszpanii.

Z opublikowanych w sobotę przez służby medyczne Portugalii danych wynika, że w ciągu ostatniej doby zmarło w tym kraju siedmiu kolejnych pacjentów zakażonych koronawirusem. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wynosi 1 512.

Portugalskie ministerstwo zdrowia oszacowało, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono 283 zakażenia SARS-CoV-2, a łączna liczba przypadków infekcji wynosi 36 463.

Czytaj także: