Konsul pomógł Polakom w Bolonii

 
Pasażerowie Centralwings uwięzieni na lotnisku w Bolonii
Źródło: Kontakt TVN24
Konsulat RP w Mediolanie udzielił pomocy, również finansowej, około 60 pasażerom samolotu linii Centralwings, które w ostatniej chwili odwołały sobotni lot z Bolonii do Warszawy. Ponad 150 pasażerów nie mogło wydostać się z lotniska a włoska policja groziła, że usunie ich stamtąd siłą.

Władze konsularne rozwiązały problem osób, oczekujących na lotnisku i pozostawionych samym sobie przez linie lotnicze, załatwiając transport autokarem oraz ciepłe posiłki. Pozostali pasażerowie odwołanego rejsu polecieli do Polski innymi liniami na własny koszt - poinformował konsul generalny RP w Mediolanie Adam Szymczyk.

Ponad 150 pasażerów tanich linii lotniczych w poważne kłopoty wpadło po tym, jak Centralwings niespodziewanie odwołały lot. Zepsuł się samolot, którym mieli wrócić do Polski, a przewoźnik zapowiedział, że nie zorganizuje zastępczego lotu. Turyści nie mogli wydostać się z lotniska w Bolonii. Groziło im nawet usunięcie z terminalu przez włoskich karabinierów. - Teraz z lotniska ma nas usunąć policja - alarmowała na Kontakt TVN24 internautka Patrycja. - Poinformowano tylko, że nasz lot się nie odbędzie - mówiła w rozmowie telefonicznej zdenerwowana Patrycja Jackowska, turystka przebywającą w Bolonii.

Radźcie sobie sami

- Pani z informacji Centralwings powiedziała, że można na własną rękę jechać do Rzymu, stamtąd do Krakowa i następnie do Warszawy - opowiada roztrzęsiona pasażerka.

Informacje o awarii maszyny potwierdził rzecznik Centralwings Kamil Wnuk. - Samolot znajduje się w bazie technicznej. Nie wyszedł na czas z naprawy - tłumaczył Wnuk. - Nigdy byśmy nie zaryzykowali polecieć niesprawnym samolotem, a na rynku nie było maszyny, którą moglibyśmy wynająć - dodaje.

Konsul RO w Mediolanie Adam Szymczyk wyraził oburzenie postępowaniem linii Centralwings, które nie zareagowały na żadne monity i prośby o udzielenie pomocy Polakom.

Centralwings w kiepskim stylu żegna się z pasażerami

To już kolejny poważny incydent z udziałem Centralwings w sobotę. Wcześniej problemy z odlotem do Polski mieli turyści przebywający na wyspie Kos. W ten sposób firma zostawia po sobie fatalne wspomnienia u pasażerów w chwili, gdy znika z rynku tanich lotów pasażerskich - zarząd Centralwings zdecydował w sierpniu, że odtąd będzie ona zajmować się wyłącznie czarterami. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Źródło: Kontakt TVN24, PAP

Czytaj także: