- Nie traćmy z oczu dzieci, nawet jeśli one nie sygnalizują wprost, że się boją. To że nie pytają, nie znaczy, że się nie boją - mówi Marta Bąkowska, dziecięca psycholożka kliniczna. Ekspertka na antenie TVN24 radziła, co możemy zrobić, gdy dziecko zmaga się z lękiem dotyczącym powodzi.
Psycholożka zaznaczyła, że strach dorosłych wpływa bezpośrednio na przebywające z nimi dzieci. – Dzieci boją się tego, czego nie rozumieją. Widzą te obrazy, ale mogą nie nadawać znaczenia temu, co się dzieje – tłumaczyła Bąkowska.
- Chciałabym, żebyśmy w całym zaabsorbowaniu tą sytuacją nie stracili z oczu tego, jak dzieci się czują – stwierdziła psycholożka.
Jak rozmawiać z dzieckiem?
Jak mówi Bąkowska, objawy lęków u dzieci są różne – niektóre widoczne na pierwszy rzut oka, niektóre nie. – Niektóre dzieci potrafią ubrać w słowa swój lęk i powiedzieć "boję się, to jest przerażające". Ale wiele dzieci boi się w taki ukryty sposób. Pamiętajmy o tym, że dzieci jak się boją, to zawsze poszukują bliskości dorosłych, najczęściej są to rodzice. Więc dzieci, które na co dzień generalnie funkcjonują odrębnie, bawią się, chodzą do szkoły, mogą dużo częściej poszukiwać tej bliskości, być bardziej "przylepne" – wyjaśnia psycholożka.
Wśród innych objawów wymienia problemy ze snem i jedzeniem, bóle brzucha i moczenie nocne. W skrajnych przypadkach może nawet pojawić się u dziecka regres rozwojowy.
Dzieci w różnym wieku różnie reagują na lęk. – Młodsze mniej potrafią zwerbalizować to, co je martwi i boli, ale nawet starsze, jak nastolatki i młodzi dorośli, mogą być bardziej drażliwe, a nawet agresywne. Mogą też być przytłoczone nadmiarem informacji. Bąkowska radzi, by na zadawane przez młodsze dzieci pytania odpowiadać w bardzo prosty sposób, podkreślając, że dorośli zajmują się problemem. W przypadku powodzi warto na przykład podkreślić, że nad wodą pracują strażacy, którzy dbają o bezpieczeństwo.
Według ekspertki warto pamiętać, że dziecko nie może być powiernikiem lęku dorosłych i partnerem do rozmowy. – Jeśli dziecko jest zainteresowane, gotowe do przyswojenia jakichś informacji, to zadaje pytania. Nie traćmy z oczu dzieci, nawet jeśli one nie sygnalizują wprost, że się boją. To, że nie pytają, nie znaczy, że się nie boją – apeluje psycholożka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24