Kamil, Mateusz, Klaudia i Sylwia – urodzone 7 lipca w Warszawie żorskie czworaczki – opuściły wczoraj szpital w Świętochłowicach i karetkami prywatnej firmy zostały przewiezione do domu. Tu na wnuki czekali dziadkowie – gotowi do pomocy młodym rodzicom - pisze "Dziennik Zachodni".
Rodzice maleństw, Renata i Adam Klepkowie, cieszyli się, że transport przebiegł szybko i sprawnie, ale nie kryli swoich obaw. Gdy dwa miesiące temu dzieci przyszły na świat, wszyscy obiecywali pomoc rodzicom. Niestety, z obietnic niewiele wyszło.
Źródło: "Dziennik Zachodni"