Polskie firmy farmaceutyczne inwestują dziś miliardy złotych w opracowanie tańszych zamienników drogich leków zagranicznych. Najbardziej sensacyjnie zapowiada się wprowadzenie na rynek tańszych nowoczesnych leków na raka. Ale jeszcze w tym roku pojawi się kilka innych polskich medykamentów - zapowiada "Polska".
Na ukończeniu są już prace nad atorvasterolem, czyli lekiem obniżającym poziom cholesterolu we krwi, oraz debretinem, czyli preparatem stosowanym w leczeniu tzw. zespołu jelita drażliwego. Będą o połowę tańsze niż zagraniczne specyfiki, które kosztują dziś odpowiednio 118 zł i 20 zł.
W ciągu dwóch, czterech lat tańsze preparaty chcą wprowadzić Bioton, Mabion, Celon Pharma, Adamed i Polpharma. Będą to polskie leki na nadciśnienie tętnicze, alergię, a także na stwardnienie rozsiane.
Największym wydarzeniem będzie opracowanie polskich leków na raka. Pracuje nad nimi kilka firm, wśród nich Mabion, spółka utworzona przez cztery mniej znane firmy farmaceutyczne. Leki na raka piersi i chłonniaka pojawią się dopiero w 2011–2012 roku. Tyle trwa cały proces tworzenia leku, począwszy od koncepcji, poprzez badania kliniczne, do jego rejestracji.
– Do 2010 roku spółka zainwestuje w projekt 50 mln zł – mówi Jarosław Walczak, dyr. ds. rozwoju w Mabionie. Całość projektu może zamknąć się w kwocie ponad trzy razy większej. 80 proc. pochłoną badania kliniczne. Lek przejdzie też rygorystyczny proces rejestracyjny w Londynie, gdzie muszą być zarejestrowane wszystkie biotechnologiczne leki z Europy.
Źródło: "Polska", APTN