Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze poinformowała w środę, że w sprawie zabójstwa 18-latka zarzut zabójstwa usłyszał 17-latek. Podejrzany nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, odmówił również składania wyjaśnień. -Za ten czyn osobie, która nie ukończyła 18. roku życia grozi 25 lat pozbawienia wolności - powiedziała Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Do zabójstwa miało dojść podczas spotkania znajomych w nocy z 14 na 15 czerwca w okolicach Starego Kramska. Zwłoki ofiary znaleziono na polnej drodze.
Prokuratura o obrażeniach
- Obraz sekcyjny pokrzywdzonego wskazuje, że zadano mu w okolicy szyi 11 ciosów ostrym narzędziem, najprawdopodobniej scyzorykiem. W tym jedna z tych ran kłutych była śmiertelna. Ponadto u pokrzywdzonego stwierdzono szereg innych obrażeń, które wskazują był bity pięściami po twarzy, kopany, a także potrącony przez samochód - przekazała rzeczniczka.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że motywem mogła być sprzeczka między nastolatkami. Antonowicz przekazała, że trwają czynności śledczych oraz przesłuchania świadków, dlatego prokuratura nie chce zdradzać więcej szczegółów sprawy.
Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie złożyła wniosek o areszt tymczasowy. Sąd Rejonowy w Sulechowie rozpatrzył już wniosek i zdecydował o tymczasowym areszcie dla 17-latka.
Szkoła żegna ucznia
Szkoła, do którego uczęszczał 18-latek, pożegnała go w mediach społecznościowych.
"Hubert nie żyje. W miniony weekend został zamordowany (...) uczeń klasy trzeciej branżowej - prawie absolwent, który za chwilę miał rozpocząć dorosłe życie. Wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom Huberta składają pozostający w smutku i szoku nauczyciele, pracownicy i uczniowie CKZiU" - czytamy we wpisie.
Autorka/Autor: aa, mm/tok, tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24