"Naczelnik OSP Witnica, w nocy, podczas jakiejś imprezy pijany poszedł do remizy i wziął strażackiego quada. Jeździł nim, uderzył w księdza. Podobno ksiądz ma połamane udo, strażak jest w ciężkim stanie w szpitalu" - poinformowała w sobotę Gazeta Lubuska.
Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, potwierdza jedynie, że w nocy z piątku na sobotę doszło w Witnicy do wypadku z udziałem quada. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że kierujący quadem potrącił dwie osoby - powiedział kom. Grzegorz Jaroszewicz.
Kierujący quadem oraz poszkodowany mężczyzna zostali przetransportowani do szpitala. Kobieta, która doznała ogólnych potłuczeń, nie wymagała hospitalizacji.
- Kierujący quadem był pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Od mężczyzny pobrano krew do badań. W sprawie prowadzone jest śledztwo - dodał Jaroszewicz.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Na quadzie strażak, pod kołami ksiądz?
Po medialnych doniesieniach o udziale w zdarzeniu naczelnika, strażacy z OSP w Witnicy wystosowali krótki komunikat. "Ochotnicza Straż Pożarna w Witnicy potwierdza informację o wypadku z udziałem pojazdu typu quad będącego na wyposażeniu naszej jednostki, do którego doszło minionej nocy 27/28.06.2025 na parkingu przy remizie. Jednocześnie informujemy, że sprawa jest badana przez policję i do momentu jej wyjaśnienia nie udzielamy żadnych informacji w trosce o dobro prowadzonego postępowania" - napisano w krótkim komunikacie w mediach społecznościowych.
Przedstawiciele OSP zapowiedzieli również, że "w przypadku stwierdzenia naruszenia prawa w stosunku do winnego zaistniałej sytuacji członka stowarzyszenia, zostaną przez zarząd wyciągnięte konsekwencje".
- Głupi wybryk, który myślę, że wszyscy potępiają - tak zdarzenie skomentowała Agnieszka Chudziak, burmistrz miasta i gminy Witnica. - Ta sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. (...) Cała jednostka OSP teraz cierpi. To prężnie działająca jednostka, największa w gminie. Żal tych chłopaków - przekazała i dodała, że sprawca powinien ponieść konsekwencje.
O poszkodowanego księdza zapytaliśmy kurię zielonogórsko-gorzowską. - Mogę potwierdzić, że doszło do wypadku, w którym poszkodowany jest wikariusz. Jego obrażenia na szczęście nie są jakieś bardzo poważne, ale musi pozostać w szpitalu. Trudno powiedzieć jak długo potrwa hospitalizacja - przekazał nam ks. kan. dr Andrzej Sapieha.
Autorka/Autor: aa
Źródło: tvn24.pl, Gazeta Lubuska
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock