"Metr po metrze" - tak policjanci z Nowej Soli (woj. lubuskie) szukali 48-latka, który w weekend stracił orientację w terenie i zgubił się lesie. Wykończony mężczyzna sam poprosił o pomoc policjantów. W rozmowie telefonicznej przekazał, że "nie ma już siły, by pójść dalej".
W sobotę około godziny 21 mieszkaniec gminy Otyń (woj. lubuskie) zadzwonił do komendy policji w Nowej Soli i poprosił o pomoc. - Mężczyzna telefonicznie oświadczył, że stracił orientację i zgubił się w lesie. Nie miał już siły, by pójść dalej. Ponadto dodał, że ma problemy z chodzeniem, z uwagi na uraz nogi. Ze względu na nocną porę oraz niską temperaturę powietrza, życie i zdrowie mężczyzny były zagrożone – relacjonuje asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
Dyżurny przyjął zgłoszenie od 48-latka i poinformował o sytuacji wszystkie patrole. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Jak mówi rzeczniczka, policjanci przeczesywali teren metr po metrze. - Tak prowadzone poszukiwania oraz podjęte działania po niespełna godzinie przyniosły oczekiwany efekt. Mundurowi odnaleźli mężczyznę. Jego zdrowiu i życiu już nic nie zagrażało – wskazuje asp. Sęczkowska-Sobol.
Zawsze informujmy bliskich, w jakiej okolicy będziemy przebywać
Policjanci przypominają, że do każdego wyjścia do lasu należy się odpowiednio przygotować. Właściwy ubiór, prowiant i naładowany telefon oraz latarka to podstawa. Warto również pamiętać o zabraniu leków, jeśli są takie, które przyjmujemy stale.
- Zawsze poinformujmy swoich bliskich, w jakiej okolicy będziemy przebywać. Każda informacja o zagrożeniu życia jest przez służby traktowana zawsze priorytetowo – dodaje Sęczkowska-Sobol.
Jak odnaleźć się w lesie?
Z kolei leśnicy zachęcają do pobrania na telefon aplikacji mapowej, która po zapisaniu pozwoli na korzystanie z map również offline. Skorzystać można na przykład z Banku Danych o Lasach. A co, gdy mimo wszystko się zgubimy? Jak odnaleźć się w lesie? Tu przydatna jest podstawowa wiedza o tym jak zorganizowana jest przestrzeń. Lasy są podzielone na specjalne sektory, czyli oddziały leśne. Każdy taki oddział ma swój indywidualny numer, który znajduje się na charakterystycznym białym słupku. Gdzie ich szukać? W południowo-zachodnim rogu oddziału. Nie jest to łatwe zadanie, ale nie niemożliwe.
"Gdy się zagubisz wystarczy iść cały czas w jednym kierunku, a prędzej czy później dotrzemy na bezdrzewny pas lub drogę, czyli tzw. linię działową. Podążając wzdłuż tej linii trafisz na słupek działowy. Potem pozostaje tylko odszukać się na mapie" - podpowiadają leśnicy.
Dobrym drogowskazem są też niepozorne stosy drewna w lesie. Każdy taki stos jest opatrzony specjalną plakietką, na której znajdują się dwa numery: jeden pięciocyfrowy, a drugi sześciocyfrowy. I tak przykładowo z numeru 101208 można wyczytać, że aktualnie znajdujemy się w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie (10), w Nadleśnictwie Gryfino (12), Leśnictwo Klęskowo (08). Kowalski sam nie rozszyfruje tych zapisów, ale służby już tak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja