- Pan marszałek Marcin Jabłoński zawiesił swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej do momentu wyjaśnienia tej sytuacji - poinformował w piątek Waldemar Sługocki, szef lubuskich struktur PO. Jak dodał, wniosek został zaakceptowany.
To skutek kolizji, którą spowodował w czwartek rano lubuski marszałek. Około godziny 8.40 na 183. kilometrze trasy S3 na odcinku Sulechów-Zielona Góra doprowadził do zderzenia kierowanej przez siebie skody z bmw.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez wideorejestrator samochodowy zamontowany w bmw. Jak widać na nagraniu, które opublikował portal NewsLubuski.pl, marszałek najpierw podjeżdża blisko poprzedzającego go auta, a następnie wyprzedza je prawym pasem. Potem z ujęcia z przodu widać, jak skoda przy powrocie na lewy pas ma kontakt z wyprzedzanym autem, po czym ociera się o bariery energochłonne po lewej stronie jezdni, wzbijając w powietrze tumany kurzu.
Policjanci zatrzymali marszałkowi prawo jazdy. Ten odmówił przyjęcia mandatu. Jak ustalił Robert Zieliński z tvn24.pl, zrobił funkcjonariuszom awanturę, uważając, że policja źle przeprowadza interwencję. Sprawa zakończy się w sądzie.
Polityk przyznał TVN24, że brał udział w kolizji i sam kierował autem. Jak przekazał, przyczyny i przebieg wyjaśni policja.
"Sytuacja przedstawiona w materiale nie jest jednoznaczna"
W piątek po południu marszałek opublikował swoje oświadczenie. "W sprawie sprawcy zdarzenia wypowiedzą się zapewne biegli, którzy ustalą przebieg i przyczyny kolizji. Odnosząc się do opublikowanego filmu pragnę podkreślić, że sytuacja przedstawiona w materiale nie jest jednoznaczna, stanowi wyłącznie krótki wycinek, który nie obrazuje całej sytuacji drogowej, jaka miała miejsce" - napisał.
Odniósł się też do awantury z policjantami. "Czynności podejmowane na miejscu zdarzenia przez funkcjonariuszy policji były przez nich rejestrowane dla celów dowodowych. Nie powoływałem się na zajmowane przez siebie stanowisko, nie utrudniałem przeprowadzanych czynności, ani w jakikolwiek sposób ich nie zakłócałem" - przekazał.
Dodał, że do końca postępowania nie będzie komentował sprawy i pozostaje do pełnej dyspozycji organów prowadzących postępowanie, na każdym jego etapie.
Oświadczenie W związku z informacjami pojawiającymi się w mediach i serwisach internetowych w zakresie dotyczącym...
Posted by Lubuskie on Friday, June 27, 2025
Zawieszenie w funkcji marszałka? "To nie takie proste"
Politycy lubuskiej PO przyglądają się sprawie i niewykluczone są kolejne konsekwencje dla Jabłońskiego. - Będziemy na ten temat debatować. Zamierzamy podejmować decyzję w sposób niezwykle merytoryczny w oparciu o fakty, a nie o emocje - powiedział Waldemar Sługocki, szef lubuskich struktur PO, dodając jednocześnie, że zachowanie marszałka na drodze było niedopuszczalne.
- Takie sytuacje na polskiej drodze w wykonaniu kogokolwiek nie powinny mieć miejsca, bo one tworzą niebezpieczne sytuacje i zagrażają bezpieczeństwu użytkowników w ruchu drogowym - ocenił.
Zapytany, czy zamierzają zawiesić Jabłońskiego w roli marszałka, przekazał, że nie jest to takie proste.
- W przepisach prawa, w ustawie o samorządzie województwa z 1998 roku nie ma takiego zapisu i takiej możliwości, jak zawieszenie marszałka czy zawieszenie swojej aktywności jako marszałka członka zarządu - odparł.
Zwrócił też uwagę, że marszałek popełnił przewinienie jako kierowca i za swoje wykroczenie już konsekwencje poniósł - stracił możliwość prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na pytanie, czy będą sugerować marszałkowi, by udał się na urlop, Sługocki odpowiedział: - Rozważamy to, myślę, że będziemy o tym rozmawiać.
Jak dodał, najpierw zamierza porozmawiać z samym marszałkiem.
Przypomniał też, że w przeszłości zwolnił dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w związku z seksaferą, którego potem sąd uniewinnił.
- W sprawie marszałka jest dowód, który już cała Polska widziała. Konsekwencje bez wątpienia będą, ale nie chcemy decyzji podejmować w afekcie, w związku z tym, że są negatywne komentarze i bez analizy oraz refleksji poświęcać człowieka i cały jego dorobek życia, bo Marcin Jabłoński to doświadczony samorządowiec - powiedział Sługocki.
- Ja go nie bronię, tylko nie chciałbym dokonywać publicznego linczu - dodał.
"Jeżeli nie panuje nad emocjami, jak może kierować naszym województwem?"
Dla Małgorzaty Gośniowskiej-Koli, radnej PiS w sejmiku wojewódzkim, sytuacja jest jednoznaczna. - Jest to chuligaństwo (...) Myślę, że wszyscy, którzy tego rodzaju filmik obejrzą, jednoznacznie stwierdzą, że takie zachowanie jest karygodne. Dlatego że to jest narażanie ludzi na utratę życia - ocenia.
Jak dodaje, potępia tego rodzaju działania i "boi się takich ludzi na drodze". - Myślę, że wszyscy kierowcy się z tym zgodzą. Kiedy ten filmik obejrzymy na spokojnie, bez emocji, to można stwierdzić, ile zostało złamanych zasad - mówi.
Jej zdaniem Jabłoński powinien stracić stanowisko. - Jeżeli taka osoba nie panuje nad emocjami, nie potrafi kierować samochodem służbowym, to przepraszam, jak może kierować naszym województwem? Pan marszałek jest znany z wielu różnych emocji, no i w tym przypadku one są bardzo negatywne - kończy.
Jest wniosek o zawieszenie i dyscyplinarkę
Sprawę kolizji marszałka województwa lubuskiego komentują politycy wszystkich opcji.
Lubuskie struktury partii Razem domagają się dymisji marszałka. "Naszym zdaniem taki człowiek absolutnie nie powinien zarządzać województwem. Stanowczo sprzeciwiamy się bezkarności uprzywilejowanych przedstawicieli platformianych elit i domagamy się wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji" - napisali na Facebooku.
❗LUBUSKI MARSZAŁEK PIRATEM DROGOWYM ❗ Kierujący służbową Skodą marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński...
Posted by Razem Lubuskie on Thursday, June 26, 2025
"Właśnie wysłałam wniosek o zawieszenie i dyscyplinarkę" - poinformowała Alina Czyżewska, aktorka z Gorzowa Wielkopolskiego, współzałożycielka ruchu miejskiego Ludzie dla Miasta.
Właśnie wysłałam wniosek o zawieszenie i dyscyplinarkę dla Marcin Jabłoński, Marszałek Województwa Lubuskie Mam...
Posted by Alina Czyżewska on Thursday, June 26, 2025
Ale sprawa poruszyła nie tylko lokalnych działaczy.
- Prawie zabił kogoś na ulicy - ocenił Piotr Müller, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS, w nagraniu umieszczonym na portalu X.
"W normalnym kraju byłby bez szans na zachowanie stołka" - napisał warszawski radny Jan Mencwel, współzałożyciel Miasto Jest Nasze.
Działacze Miasto Jest Nasze także domagają się dymisji marszałka. "Panie przewodniczący @donaldtusk, liczymy na dymisję kolegi z partii. Takie zachowanie za kierownicą może skończyć się dużo groźniej następnym razem" - napisali na portalu X.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: newslubuski.pl