Informację o postawieniu Januszowi Palikotowi zarzutów przekazał w piątek w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Byłego polityka i przedsiębiorcę zatrzymali w czwartek agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, podobnie jak jego dwóch współpracowników - Przemysława B. i Zbigniewa B.
W piątek będą kontynuowane czynność prokuratorskie z byłym posłem Januszem Palikotem, Przemysławem B. i Zbigniewem B., którzy w czwartek wieczorem zostali doprowadzeni do prokuratury we Wrocławiu - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Obrońca Palikota, adwokat Agnieszka Walczak przekazała, że jej klient wyraża zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych.
- Wczoraj (Janusz Palikot - red.) został zatrzymany, przedstawiono zarzuty, czynność została przerwana, dzisiaj jeszcze będzie kontynuowana - powiedział w "Jeden na jeden" prokurator krajowy Dariusz Korneluk.
Dopytywany, jakie to są zarzuty, odparł, że chodzi o "zarzuty oszustwa". - Tyle dzisiaj mogę powiedzieć z uwagi na to, że nie zakończono jeszcze wszystkich czynności procesowych z udziałem podejrzanego - dodał.
Mówił, że "prokurator będzie podejmował decyzję po zakończeniu przesłuchania, czy istnieją podstawy i konieczność zastosowania środków zapobiegawczych".
Janusz Palikot zatrzymany
Janusz Palikot. to były polityk, a obecnie przedsiębiorca. Pozostałe zatrzymane osoby to jego współpracownicy. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, "śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych".
W czwartek "agenci CBA zatrzymali w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. Śledztwo prowadzone wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości określonego w art. 286 i art. 294 KK" - napisał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Około godziny 19 w czwartek Janusz Palikot, Przemysław B. i Zbigniew B. zostali doprowadzeni do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu. Kilka minut po północy Janusz Palikot w towarzystwie agentów CBA opuścił budynek.
Więcej o sprawie rzecznik MSWiA mówił w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek. - Chodzi o podejrzenie oszustwa w dużych rozmiarach - przekazał Dobrzyński.
- Trzej panowie trafią dzisiaj do prokuratury we Wrocławiu, bo jest to śledztwo Centralnego Biura Antykorupcyjnego, prowadzone wspólnie z wrocławską prokuraturą, wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej - informował wówczas. - Na tym etapie są to jedyne informacje, które w tym momencie mogę przekazać. O zarzutach zadecyduje prokuratura - dodał.
O akcję CBA pytany był w czwartek przez dziennikarzy w Senacie szef MSWiA Tomasz Siemoniak. - Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura nie mają żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, jakie osoby są zatrzymywane czy jakim osobom będą stawiane zarzuty. Trwają czynności, prokuratura będzie pewnie informowała o tym, co dalej - powiedział.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24