Ktoś grozi śmiercią prezydentowi Zamościa Rafałowi Zwolakowi. Zapowiada też wysadzenie ratusza w powietrze. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Prezydent poinformował o fali hejtu na Facebooku. Wspomina, że początkowo nie reagował, gdy ktoś pisał, że marzył, aby go "wybebeszyć nożem grzybiarskim". Ostatnio jednak dostał maila, w którym były groźby wobec jego oraz pracowników ratusza.
Ktoś radzi się pospieszyć, bo podłożył bombę
Prezydent pisze, że mail wzbudził realne zagrożenie zdrowia i życia.
"Bo jak inaczej traktować wiadomość, której autor pisze, że - cytuje „chce zamordować prezydenta miasta Rafała Zwolaka (pada moje imię i nazwisko) z pistoletu". Zabije mnie około godziny 21, dla swojego pana Adolfa Hitlera. I dalej radzi się pospieszyć, bo "podłożył bomby w UM Rynek Wielki" – czytamy w poście.
Prezydent poinformował też, że sprawą zajmuje się już policja, a śledztwo prowadzi prokuratura.
ZOBACZ TEŻ: Afera hejterska. Prokurator skierował do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów czterem sędziom
Prokuratura prowadzi śledztwo
"Nie dam się zastraszyć. Dość szczucia i nakręcania spirali nienawiści. Jednocześnie oświadczam, że wszystkie takie wiadomości, także hejterskie wpisy w internecie, będę zgłaszał do prokuratury. Bo osoby, które nękają, zastraszają, grożą, obrażają, szczują, powinny ponieść odpowiedzialność karną” – zaznacza prezydent.
Jego rzecznik Jacek Bełz mówi nam, że hejt trwa niemal od początku kadencji.
- Ktoś tworzy fałszywe konta na Facebooku, wysyła maile. Sytuacja eskaluje. Mieliśmy już chyba ze trzy maile o bombie – zaznacza.
Prokurator Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, mówi że na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie i nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Zamość